Odpowiedzialność za brak uprawnień?

[matulekpl]

Panowie/Panie możecie napisać co właściwie grozi za brak uprawnień przy komercyjnym lataniu?
Właśnie się dowiedziałem, że conajmniej dwie firmy z mojej okolicy zarabiają na filmach z lotu ptaka robiąc je bez uprawnień już od ponad 2-3 lat.
Kto to kontroluje i w jaki sposób?
Kto jest uprawniony do karania?

[MichasKrk]

Teoretycznie do 5 lat odsiadki, a w praktyce, pewnie najpierw jakieś upomnienia, a potem kontrola i zakaz latania. Sam jestem ciekaw jak to wygląda, bo z tego co mi wiadomo, to jest mnóstwo przypadków,że ludzie latają i nie mają żadnych uprawnień. Zresztą, Paweł z naszego forum, z którym byłem na egzaminie, odpowiadał, jak to koleś latał phantonem (chyba na weselu) nisko nad ludźmi, bardzo blisko dzieci... i robił to bardzo nerwowo, zagrażając uczestnikom zabawy , przede wszystkim dzieciom , które z wielkim zainteresowaniem oglądały latającą "Zabawkę" i skakały do niego, a że Paweł, był tam ze swoim dzieciakiem, to delikatnie mówiąc troszkę się zaniepokoił i podszedł do gościa i pytał go, czy w ogóle ma uprawnienia itd. Gość się ponoć mocno zmieszał. Resztę możemy sobie dopisać sami. Co do kontroli, to było takie pytanie na egzaminie i ponoć poprawną odpowiedzią była Policja (nie pracownicy ULC) , więc być może oni jako pierwsi przeprowadzają kontrolę, a w razie potrzeby kontaktują się z pracownikami ULC (strzelam , bo nigdzie nie znalazłem tego ucząc się na egzamin)

[matulekpl]

no właśnie jestem ciekaw czy policja w ogóle wie co ma zrobić i czy wie, że powinna kontrolować...
a po fakcie to chyba nikt w ULC ani policji nie siedzi i nie sprawdza, czy dany film był nagrany przez osobę z uprawnieniami?

[IvanM]

Mała korekta: choć logiczne - to trochę to nieścisłe, bo nie ma potrzeby posiadania "uprawnień" - latać może każdy. Jeżeli chce to robić inaczej jak rekreacyjnie - wymagane jest świadectwo kwalifikacji (to na razie do niczego nie uprawnia a raczej tylko zobowiązuje) oraz ubezpieczenie OC.
Faktem jest: nikt tego na bieżąco nie sprawdza. Ale prawo jazdy też nikt mi na co dzień nie sprawdza - jednak kiedykolwiek sprawdzić może. A sprawdzi na pewno, kiedy cokolwiek namieszam. Drobna stłuczka może mieć nieprzyjemne konsekwencje jeżeli się okaże iż jeździłem bez prawa jazdy. Podobnie będzie przy jakimś zamieszaniu z latadłem.
Załatwienie tematu ani kosztowne ani trudne - ale sensowne, bo zmusza do zapoznania się z materią na przykład wszelkiej maści handlarzy nieruchomościami, którzy kochają się w zdjęciach sprzedawanych obiektów z góry.

[MichasKrk]

Potrzeba posiadanie uprawnień i wykupionego OC zachodzi w momencie, gdy ktoś chce loty wykonywać zarobkowo , to prawda. Do latania rekreacyjno-sportowego uprawnień mieć nie trzeba, ale dobrze jest wiedzieć gdzie można, a gdzie nie można latać, żeby nie narobić sobie nie potrzebnych kłopotów. Tak na prawdę w teorii i według przepisów, każde oderwanie się nawet na metr od gruntu w kontrolowanych strefach, powinno być wcześniej zgłoszone.

Co do tej policji, ULC i filmów. Wcześniej czy później ktoś się pewnie tym zainteresuje. Właściwie te firmy łamią prawo (jeśli faktycznie operator BSP nie posiada stosownych uprawnień) i o ile nie znajdzie się dobry samarytanin , nikt im nic nie zrobi. Dopiero w momencie jakiegoś wypadku ktoś się nimi zainteresuje. Być może jadą na takim koniku, że.... w przepisach jest wzmianka, że osobie nie posiadającej uprawnień grozi do roku więzienia, a z uprawnieniami do 5, więc teoretycznie, nie mając świadectwa nie wiele Ci zrobią, jakieś małe kolegium i tyle, chodź takie rozumowanie byłoby skrajnie nieodpowiedzialne , ale kto tam wie... jak to mówią Polak mądry po szkodzie. W sumie jeśli tyle trzymają się na rynku, to ciężko uwierzyć, że na prawdę nikt z nich nie ma uprawnień i tak idą na żywioł.

[Gmeracz]

Sprawa jest w sumie prosta. Zależy, gdzie latasz...
W PL jest ogólne brutalne reklamowe chamstwo, ogłupianie, otumanianie ludzi i przeciskanie się ile wlezie.
W innych krajach jest to ustawione bardziej logicznie. No bo nie ma Króla Kaczora i Świętej Mównicy... Heh.
I nie trzeba podać na maturze 10 największych grzechów z życia, żeby polatać dronami. (A tak będzie już wkrótce...)

A tak poza tym, to wszędzie gdzie słyszałem, robisz ubezpieczenie od sportów lotniczych i tam masz kategorie.
U mnie w UK to kosztuje tyle, co dzienna praca.

[kwinto]

Wina całkowicie leży po stronie państwa porostu złe prawo.Skoro można założyć firmę która filmuje z powietrza bez osoby która ma uprawnienia to do kogo mamy mieć pretensje Z drugiej strony jeśli ta osoba filmuje nie narażając nikogo na utratę zdrowia to nie widzę w tym nic strasznego.W sumie gdzie sens robienia takich uprawnień? Zrobisz je wydasz kasę na wszystkie uprawniania włącznie pilotowaniem statków powietrznych a gość który wczoraj kupił sobie mydelniczkę lata nad głowami w parku na plaży lub w mieście i żadnych takowych uprawnień nie musi posiadać.Wiec gdzie sens gdzie logika

[Fox_pl]

Zawsze znajdzie się ktoś kto lata bez uprawnień i zrobi zlecenie dużo taniej niż profesjonalna firma, może gdy wejdą nowe przepisy osoby bez uprawnień będą miały trudniej

[IvanM]

W sumie gdzie sens robienia takich uprawnień? Zrobisz je wydasz kasę na wszystkie uprawniania włącznie pilotowaniem statków powietrznych a gość który wczoraj kupił sobie mydelniczkę lata nad głowami w parku na plaży lub w mieście i żadnych takowych uprawnień nie musi posiadać.Wiec gdzie sens gdzie logika

Więc jeszcze raz: Różnica nie polega na tym, że jeden za to bierze pieniądze a drugi nie. Różnica jest w tym, że hobbysta lecieć może ale ten co bierze pieniądze lecieć musi.
Hobbysta jak chce lata sobie nad plaża przy ładnej pogodzie... ale komercyjny latacz wyboru nie ma - musi latać 15tego od godziny 10tej dokładnie w miejscu XY. Rano na plaży - popołudniu nad fabryką. Klient naciska bo termin - więc o wiele trudniej marudzić, że ciut za mocny wiatr i parking pełen samochodów za blisko itd. Zawodowiec jest niewolnikiem: nie polecisz - nie zarobisz! Nacisk na latacza komercyjnego więc o wiele większy, lata z reguły w mniej przyjaznych i mniej bezpiecznych miejscach i warunkach. Jest bardzo ważne, by wiedział co robi i potrafił w takich warunkach minimalizować ryzyko.
A przecież nie tylko o doświadczonych pilotach jest mowa. I sprzedawca nieruchomości, który wpada na pomysł robić zdjęcia i filmy sprzedawanym domom lata komercyjnie. Też będzie latał w środku miasta i to nie tylko w niedziele przy ładnej pogodzie! On nie ma pojęcia o materii kopterów. Jest jak najbardziej wskazane by się poduczył na tyle, by zdać egzamin!

Zawsze znajdzie się ktoś kto lata bez uprawnień i zrobi zlecenie dużo taniej niż profesjonalna firma, może gdy wejdą nowe przepisy osoby bez uprawnień będą miały trudniej

Egzamin na świadectwo kwalifikacji kosztuje 200zł + badania zdrowotne następne 200zł. 400zł nie są koszty, które mogli by uzasadniać konieczność wyższej ceny za usługę "profesjonalnej" firmy. Wyższą cenę zawsze musi uzasadniać wyższa jakość!