Crash f550 Zagadka???

struger · Post autor: **struger** » wtorek 25 lut 2014, 17:43

Jak w każdy weekend poszedłem troszkę polatać a tu taka przykra niespodzianka. Z niewyjaśnionych przyczyn zaczął podczas wyhamowania przechylać się na plecy i w lewo i runął prawie prostopadle w ziemie. Jedyne wyjaśnienie to że któryś z silników sie rozłączył ale jak to możliwe? Macie jakieś sugestie? Wrzuciłbym filmik ale nie wiem jeszcze jak. Pozdro

M@T! · Post autor: **M@T!** » wtorek 25 lut 2014, 19:30

okablowanie sprawdzałeś czy się nic nie rozłączyło ?

struger · Post autor: **struger** » piątek 28 lut 2014, 00:08

Ciężko jest sprawdzić po crashu bo mogło się rozłączyć podczas upadku. Jedyna rzecz jaka była odłączona to wtyczka GPS ale to na pewno od złamanego wysięgnika na którym jest odbiornik GPS.

youngkoellner · Post autor: **youngkoellner** » piątek 28 lut 2014, 00:31

kiedyś w podobny sposób rozbiłem mojego pierwszego quada - tbs discovery.

w tamtym przypadku przyczyną było źle założone śmigło, które ślizgnęło na piaście - poszedł prostopadl do ziemi.

Roman · Post autor: **Roman** » piątek 28 lut 2014, 16:17

struger pisze:Z niewyjaśnionych przyczyn zaczął podczas wyhamowania przechylać się na plecy

sprawdź czy zawleczki na wale są na swoim miejscu (może silnik ze śmigłem wysuwa się zrywając synchronizację )

struger · Post autor: **struger** » piątek 14 mar 2014, 18:22

http://www.youtube.com/watch?v=ap1DEMHo ... e=youtu.be

poland · Post autor: **poland** » piątek 14 mar 2014, 18:55

No quad wiadomo, jedno padnie i kaplica ale czy hexą na 5 silnikach nie idzie jakoś wylądować jak jeden zawiedzie? Też musi tak brutalnie walnąć?

M@T! · Post autor: **M@T!** » piątek 14 mar 2014, 19:20

dziwne mi jak smiglo w hexie odlecialo :) dalo rade leciec dalej

struger · Post autor: **struger** » piątek 14 mar 2014, 19:41

Rzecz w tym że nie odleciało żadne śmigło. Wszystko było na miejscu. Wydaje mi się że to było przeciągnięcie śmigieł. Takie zjawisko jakie ma miejsce na śmigłowcach. Czy to możliwe? Dałem wtedy na siebie i pełny gaz. Rezultat wiadomy:(

struger · Post autor: **struger** » piątek 14 mar 2014, 19:51

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fc5 ... 01bff.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aef ... d35b7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a5 ... 161ed.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8b ... fb062.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f09 ... cb757.html

Fiszbin · Post autor: **Fiszbin** » piątek 14 mar 2014, 20:15

struger pisze:Rzecz w tym że nie odleciało żadne śmigło. Wszystko było na miejscu. Wydaje mi się że to było przeciągnięcie śmigieł. Takie zjawisko jakie ma miejsce na śmigłowcach. Czy to możliwe? Dałem wtedy na siebie i pełny gaz. Rezultat wiadomy:(

Takie miałem pierwsze wrażenie.
Jak masz ustawione Gains w Nazie?

struger · Post autor: **struger** » piątek 14 mar 2014, 20:22

170 150 120 100

Tata Balirc · Post autor: **Tata Balirc** » piątek 14 mar 2014, 20:27

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... cb757.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a5 ... 161ed.html

Na tych fotkach wygląda jakby się zagotował silnik i śmigło się odkształciło (zrobiło plastyczna) pod wpływem wysokiej temperatury.

Freddie Chopin

To tylko błoto.

mr_maniek · Post autor: **mr_maniek** » piątek 14 mar 2014, 20:40

Może tak jak napisałeś, przeciągnąłeś go.
Teoretycznie nie ma takiej możliwości, bo naza nie pozwala złapać większego przechyłu niż 45 stopni.
Ale praktyka nie zawsze idzie w parze z teorią. Kiedyś mocno wariowałem swoim kopterem w ATI i całe szczęście, że byłem ok. 10 m nad ziemią, bo kopter zrobił flipa, oczywiście po tym fikołku złapał znowu poziom ale kilka metrów niżej. Gdybym był jakieś 3m nad ziemią to też bym rozbił maszynę.