Kowal pisze:Grill we własnym zakresie, ognisko tak, wieczorem, jak komary zaczynają żreć
Kiełby patyki i napoje na ognisko, też we własnym zakresie. Sklep jakieś 999m od obozowiska.
a no to git. dzięki za info.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Kowal pisze:Grill we własnym zakresie, ognisko tak, wieczorem, jak komary zaczynają żreć
Kiełby patyki i napoje na ognisko, też we własnym zakresie. Sklep jakieś 999m od obozowiska.
Brawo WY, ale nie mogło być inaczejmisiekkk pisze:Wygląda na to, że uda mi się też dojechać.
No tak - wszystko idzie jakoś z rozpędu więc o detalach już nawet nie piszemy.dmz pisze:pytam bo troche mało informacji w temacie.
A jakieś wiaderko 1000l z wodą da się ogarnąć ?krall pisze:Przedłużacz - no wiadomka
Ze względów rodzinno zdrowotnych w tym roku rezygnuję ze zlotumisiekkk pisze:Nie chciałbym, aby dla kogoś zabrakło
Dzięki. Ja wypadłem jakiś czas temu to nie wiem co i jak. Dzieci, praca...krall pisze:No tak - wszystko idzie jakoś z rozpędu więc o detalach już nawet nie piszemy.dmz pisze:pytam bo troche mało informacji w temacie.
Ognisko jak zawsze jest, robimy grupowe wyjście do pobliskiego lasku po drzewo.
Jakiś ruszt też się znajdzie więc grylla zabierać nie trzeba. Wszelkie produkty spożywcze można kupić w pobliskiej wiosce (i bliżej niż 999m)
Nie wiem ostatecznie jak będzie z jakimiś zawodami. Coś na miejscu uradzimy.
Jeśli powtórzymy zawody z ub.r. to zachęcam do zabrania rowerków (elektrycznych jak najbardziej).
Pamiętajcie, że sprzątamy po sobie i śmieci zabieramy ze sobą. Jesteśmy gośćmi Romka i jak jemu podpadniemy to zlotów więcej nie będzie.
PS
Przedłużacz - no wiadomka
Ja to widzę tylko tak - żeby coś takiego składkowo kupić i żeby to stało u Romka tam w stadninie. I raz w roku Romek by to nam traktorkiem podrzucał.Kowal pisze:W tym roku już się nie uda, ale może na przyszły zlot coś "pokombinujemy"