Sami się nakręcają. To podstawowy powód dla którego nie warto wrzucać jakichkolwiek filmików z lotów bo w nie znasz dnia ni godziny jak się zleci stado "ajakbysiów" wymyślających niestworzone zbiegi okoliczności i kozaczków internetowych obiecujących ciężki uszczerbek na zdrowiu jakby tylko przy tym byli. Nie ważne że "na co dzień" jeden z drugim albo pogina racerami z prędkościami przyprawiającymi przeciętnego Matiza o omdlenie albo tłucze grube kilometry kawałkiem pianki. Im nie może się ręka omsknąć na drążku i absolutnie niemożliwe jest żeby wycedzili w siebie lub kumpla. Każdy lata sam, perfekcyjnie i na totalnym odludziu. Pianka z kilogramem Li-Ionów na pokładzie też nie ma prawa dygnąć z zasięgu i zaparkować tam gdzie nie powinna bo przecież była składana przez miszcza lutownicy ale "innym" lataczom to ho ho - na pewno zaraz ucieknie i trafi dokładnie w oko przechodzące obok dziecko. Niezwykle istotne jest że ZAWSZE w takich "dyskusjach" to musi być dziecko bo przecież dorośli w procesie dorastania tracą zakończenia nerwowe niemal na całej powierzchni ciała i w związku z tym nie czują absolutnie nic w razie spotkania oko w śmigło z latadłem.
Nie ważne też że popierdółka na filmiku nie ma 600g więc może latać w tym miejscu. Dronowa inkwizycja ma swoje prawa sprowadzające się generalnie do "nam wolno, innym nie" i każdemu łamiącemu te święte przykazania gotowa naobiecywać całą górę kar cielesnych i innych gróźb karalnych w przypadku przyłapania na gorącym uczynku. Oczywiście tylko naobiecywać bo jak przyjdzie co do czego to najodważniejsi mogą co najwyżej zakląć pod nosem i to dopiero po uprzednim oddaleniu się ale święte oburzenie i gromy z jasnego nieba ciskane w zaciszu forum być muszą.
Sami się nakręcają. To podstawowy powód dla którego nie warto wrzucać jakichkolwiek filmików z lotów bo w nie znasz dnia ni godziny jak się zleci stado "ajakbysiów" wymyślających niestworzone zbiegi okoliczności i kozaczków internetowych obiecujących ciężki uszczerbek na zdrowiu jakby tylko przy tym byli. Nie ważne że "na co dzień" jeden z drugim albo pogina racerami z prędkościami przyprawiającymi przeciętnego Matiza o omdlenie albo tłucze grube kilometry kawałkiem pianki. Im nie może się ręka omsknąć na drążku i absolutnie niemożliwe jest żeby wycedzili w siebie lub kumpla. Każdy lata sam, perfekcyjnie i na totalnym odludziu. Pianka z kilogramem Li-Ionów na pokładzie też nie ma prawa dygnąć z zasięgu i zaparkować tam gdzie nie powinna bo przecież była składana przez miszcza lutownicy ale "innym" lataczom to ho ho - na pewno zaraz ucieknie i trafi dokładnie w oko przechodzące obok dziecko. Niezwykle istotne jest że ZAWSZE w takich "dyskusjach" to musi być dziecko bo przecież dorośli w procesie dorastania tracą zakończenia nerwowe niemal na całej powierzchni ciała i w związku z tym nie czują absolutnie nic w razie spotkania oko w śmigło z latadłem.
Nie ważne też że popierdółka na filmiku nie ma 600g więc może latać w tym miejscu. Dronowa inkwizycja ma swoje prawa sprowadzające się generalnie do "nam wolno, innym nie" i każdemu łamiącemu te święte przykazania gotowa naobiecywać całą górę kar cielesnych i innych gróźb karalnych w przypadku przyłapania na gorącym uczynku. Oczywiście tylko naobiecywać bo jak przyjdzie co do czego to najodważniejsi mogą co najwyżej zakląć pod nosem i to dopiero po uprzednim oddaleniu się ale święte oburzenie i gromy z jasnego nieba ciskane w zaciszu forum być muszą.
No super ! Kupa ludzi kręci się wokół a gościu próbuje zrobić coś o czym nie ma zielonego pojęcia . Byłoby fajniej gdyby był to np. jakiś Phantoom . Nie musiałby odpinać kamery .
hornet2 pisze:Byłoby fajniej gdyby był to np. jakiś Phantoom
Czyli ucieszyłoby cię gdyby złamał prawo startując maszyną cięższą niż ustawa przewiduje? Czy należy rozumieć również że nie posiadałbyś się z radości gdyby w wyniku tego lotu ktoś ucierpiał? Tak należy rozumieć to twoje "fajniej"?
hornet2 pisze:Byłoby fajniej gdyby był to np. jakiś Phantoom
Czyli ucieszyłoby cię gdyby złamał prawo startując maszyną cięższą niż ustawa przewiduje? Czy należy rozumieć również że nie posiadałbyś się z radości gdyby w wyniku tego lotu ktoś ucierpiał? Tak należy rozumieć to twoje "fajniej"?
A jaką masz gwarancję że jutro gościu nie odpali coś większego ? Facet próbuje pchać się na afisz więc może zrobić różne głupie rzeczy aby tylko na nim się znaleźć . Tym bardziej że takiemu się wydaje że jemu to wszystko można . A kto zabroni przyszłemu prezydentowi miasta ? !
Ostatnio zmieniony wtorek 05 lut 2019, 17:35 przez hornet2, łącznie zmieniany 1 raz.
hornet2 pisze:A jaką masz gwarancję że jutro gościu nie odpali coś większego ?
A przepraszam co to ma do tematu? Co miałoby być tą gwarancją i czego? Myślisz zanim naciśniesz wyślij czy tak sobie tylko tokujesz?
Ponawiam pytanie - czy ucieszyłoby cię gdyby złamał prawo? Gdyby kogoś skrzywdził?
hornet2 pisze:Facet próbuje pchać się na afisz więc może zrobić różne głupie rzeczy aby tylko na nim się znaleźć .
Ty zaś bez pchania się na afisz wykazałeś się tak daleko posuniętą głupotą żeby odpalać helik pod blokiem w wyniku czego ucierpiał dzieciak. Jaką mam gwarancję że nagle nie poczujesz parcia na szkło i nie odwalisz czegoś podobnego Trex'em 600?
hornet2 pisze:A jaką masz gwarancję że jutro gościu nie odpali coś większego ?
A przepraszam co to ma do tematu? Co miałoby być tą gwarancją i czego? Myślisz zanim naciśniesz wyślij czy tak sobie tylko tokujesz?
Ponawiam pytanie - czy ucieszyłoby cię gdyby złamał prawo? Gdyby kogoś skrzywdził?
hornet2 pisze:Facet próbuje pchać się na afisz więc może zrobić różne głupie rzeczy aby tylko na nim się znaleźć .
Ty zaś bez pchania się na afisz wykazałeś się tak daleko posuniętą głupotą żeby odpalać helik pod blokiem w wyniku czego ucierpiał dzieciak. Jaką mam gwarancję że nagle nie poczujesz parcia na szkło i nie odwalisz czegoś podobnego Trex'em 600?
A cieszyłbyś się gdyby ten dron wleciał twemu dziecku albo tobie w twarz ? Tylko dlatego że jakiś frajer chciał pokazać w zasadzie nie wiadomo co . Bo po co usiłował wśród tłumu ludzi polecieć tym dronem nie mając o tym pojęcia? Co chciał przez to udowodnić ? Jeżeli popierasz coś takiego twoja sprawa . Wszak każdy ma prawo do swego zdania . Ma gościu szczęście że przez te jego motanie się z oderwaniem koptera od ziemi nic nikomu się nie stało . A drugie że po zdemontowaniu kamery kopter od razu wystrzelił w górę .
hornet2 pisze:A cieszyłbyś się gdyby ten dron wleciał twemu dziecku albo tobie w twarz ?
A zaczniesz zadawać sensowne pytania czy dalej będziesz jechał takimi kretynizmami? Wleciał komuś w twarz? Spadł na kogoś? Złamał prawo? Nie? To skończ się pienić, tym bardziej że sam święty nie jesteś.
hornet2 pisze: Co chciał przez to udowodnić ?
Zapytaj go jak cię to interesuje.
hornet2 pisze:Jeżeli popierasz coś takiego twoja sprawa
Nie, nie popieram. Ale nie popieram też hipokryzji, durnowatych obietnic bez pokrycia "co to ja bym mu nie zrobił" i toczenia piany o nic.
hornet2 pisze: Ma gościu szczęście
Ty też masz szczęście że rodzic tego dzieciaka do sądu nie poszedł bo jedyny helik jaki byś miał to taki sklecony z zapałek znalezionych na śmietniku.
Verid pisze:A zaczniesz zadawać sensowne pytania czy dalej będziesz jechał takimi kretynizmami? Wleciał komuś w twarz? Spadł na kogoś? Złamał prawo? Nie? To skończ się pienić, tym bardziej że sam święty nie jesteś.
A co ty wnosisz do tego tematu cytując czyjeś posty ? Sensowne pytania ? Na jaki temat ? Bo na ten temat już się wypowiedziałem .
Żebyś wiedział do której konkretnie twojej głupoty się odnoszę bo najwyraźniej masz z tym poważne problemy. A co do "wnoszenia" do tematu to proponuję żebyś się najpierw zastanowił nad swoimi wypocinami bo gdyby zostawić te w których cokolwiek wniosłeś do jakiegokolwiek tematu to by ci do giełdy nie stykło.
Verid pisze:Nie ważne też że popierdółka na filmiku nie ma 600g więc może latać w tym miejscu.
Choć nie dotyczą ją punkty rozporządzenia mówiące o odległości od granic zabudowy, to nie ma zwolnienia od reszty. A do tej się ten "operator" nie dostosował. Więc tak: złamał prawo!
Verid pisze:Nie ważne też że popierdółka na filmiku nie ma 600g więc może latać w tym miejscu.
Choć nie dotyczą ją punkty rozporządzenia mówiące o odległości od granic zabudowy, to nie ma zwolnienia od reszty. A do tej się ten "operator" nie dostosował. Więc tak: złamał prawo!
Coś napisałem nie tak ? Prawa nie złamał bo to dron do 600g . Teoretycznie nad ludźmi też nie latał bo motał się kupę czasu by oderwać drona od ziemi .