Polskie Forum FPV

Wszystkim zdarzaja sie pomylki i wpadki ale takiej glupoty juz dawno nie popelnilem. Na granicy Niemiecko-Belgijskiej korzystajac z ladnego i slonecznego dnia postanowilismy polatac sobie... Sadzac ze sloneczna pogoda nie bedzie trwala dlugo skonfigurowalem na szybko quada po upgradzie systemu i heja w trase... Niestety niedokladnie ustawilem tryb Failsafe...

Quad podczas ostrego zwrotu na sterburte podcial sobie zyly. Mianowicie antena zamontowana na trytce dostala sie pod smiglo po czym stracil link RC. Na szczescie ostatnie dane wyslane do fc byly sprzyjajace i copter zaczal bardzo delikatnie opadac lecac lekko do przodu... Wyladowal na polu....

Wszystko byloby ok gdyby failsafe byl ustawiony ok... Rozlaczylby silniki, wlaczylby syrene. I po wpieciu nowej anteny latalbym dalej.. Niestety tak sie nie stalo... Wbil sie w ziemie a silniki dalej krecily... Nie trudno wyobrazic sobie jaki byl tego efekt.. 2 spalone silniki... I jeden regielek... O dziwo jeden regiel littlebee 30a w takiej sytuacji przezyl... Straty na ok 160zl przez niedokladnosc i niedopatrzenie...

Tak wiec jeszcze raz przestrzegam mlodych i niedoswiadczonych adeptow copterowego szalenstwa ze nasze hobby nie wybacza zadnego nawet najmniejszego bledu i niedopatrzenia... Pozdrawiam...

.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....

Takie straty są wliczone w to hobby, ja nawet nie będę mówił ile kasy straciłem przez pośpiech, głupotę, niewiedze, ignorancje.

2 biedrony, 2 ramy f450, 6regli, 4 silniki, z 12 śmigieł, 4x CC3D, 3x LiPo-e, pudełko plastrów opatrunkowych, butelkę oktaniseptu.

Każdy kto zaczyna przygodę z tym hobby musi niestety ponieść pewne straty na początku.

He he... Co do plastrow i oktaniseptu to sie zgadzam. Jakis czas temu poruszalismy ten temat na forum. Ja mialem zerwany paznokiec i 3 potezne rany na przedramieniu... Jak to mowia "ryzyko zawodowe" he he

.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....

Jszcze wcoraj pisalismy oktaisepcie.. Niby elektryka prad nie tyka ale quad zawsze ugryzie... Sam tyle pisalem na tym forum o BHP a zobaczcie jak skonczylem... Bije sie w piers jako ze glupota moja nie zna granic...

P.S. nie robcie tego w domu... .... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....

rafi.devtox pisze: Jak to mowia "ryzyko zawodowe" he he

.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....

rafi.devtox pisze:. Bije sie w piers jako ze glupota moja nie zna granic...

P.S. nie robcie tego w domu...

Pracujący silnik MAN-a to też dla Ciebie wyzwanie?Może da się coś poprawić/sprawdzić np. luz na jakimś pasku

Nie no o dziwo wszelakie mechaniczne potwory w stylu mojego MANa sa nadzwyczaj skore do wspolpracy.... He he...

.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....