Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Merytoryczne komentarze opisywanych w dziale wyżej przypadków

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: IvanM »

P10TR pisze:Nie pochwalam zachowania tego pana, ale piloci tez nie powinni kręcić takiej dramy.
Przewoźnik płaci lotnisku za wylądowanie i obsługę spore pieniądze. W zamian oczekuje zapewnienia najwyższego możliwego bezpieczeństwa dla swoich samolotów. Chyba jest normalne, że pilot zauważywszy w pobliżu drona, który nie ma tam prawa być - wypuszcza odpowiedni komentarz. Kto z nas by tego nie zrobił?
Drama i medialna otoczka akuratnie wyszła całości na dobre - wielu ludzi nie miało bowiem nawet pojęcia, że w CTR latać bez pozwolenia nie wolno a bez dramy nie mieli by pojęcia do dziś.
breweryhills
Posty: 746
Rejestracja: czwartek 01 wrz 2011, 10:44
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: breweryhills »

IvanM pisze:Drama i medialna otoczka akuratnie wyszła całości na dobre - wielu ludzi nie miało bowiem nawet pojęcia, że w CTR latać bez pozwolenia nie wolno a bez dramy nie mieli by pojęcia do dziś.
Obawiam się, że aż tak pięknie nie będzie. Owszem, na pewno niektórzy zainteresują się przepisami i będą do nich stosować. Niestety, inni nadal z premedytacją będą ignorować przepisy. Otóż całkiem niedawno, na pewnym polu, znajdującym się w MATZ pewnego lotniska i jednocześnie będącym ulubioną miejscówką wielu modelarzy, wykonywałem z kolegami loty. Zgłoszone, zgoda jest- wszystko zgodnie z przepisami. Po pewnym czasie przyjeżdżają inni, rozkładają się ze swoimi sprzętami i zaczynają po prostu latać.

W pewnym momencie padło w ich stronę pytanie:
- Wiecie, że jesteście w MATZ-cie lotniska B.? Dzwoniliście na B. po zgodę?
Oni na to wprost:
- My się w takie rzeczy nie bawimy.

Co najlepsze, sądząc po tym, czym latali i jak latali, byli to bardzo doświadczeni modelarze. Nie jacyś "fantomiarze świeżo po zakupach w Media Markt"...
Pozdrawiam, Sebastian
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: Rurek »

breweryhills pisze:Co najlepsze, sądząc po tym, czym latali i jak latali, byli to bardzo doświadczeni modelarze. Nie jacyś "fantomiarze świeżo po zakupach w Media Markt"...
Pewnie latali sprzętem bez FPV a tym bardziej żadnych autonomicznych wspomagaczy?
No i tu dochodzimy do tego o czym kiedyś napomknąłem - "klasyczni" modelarze RC latali, latają i będą latali tak jak ich nauczono w modelarni/aeroklubie i nie będą się przejmowali przepisami nałożonymi zaledwie parę lat temu w związku z rozwojem RPAS/UAV...
Z jednej strony - przepisy (obecne) obowiązują wszystkich... z drugiej zaś - przepisy powinny wyłączać tradycyjnych z dziada pradziada modelarzy z tych całych formalności.
Wspominałem już o tym kiedyś dlaczego mam takie zdanie.
W skrócie - tacy modelarze latają w promieniu 100m i w razie utraty kontroli nad modelem najczęściej idą z szufelką i woreczkiem pozbierać to co zostało w kretowisku.
Oczywiście jest pewne ryzyko że dobry szybol poleci z termiką fju fju ale zaraz spytam - jak to się działo że przez kilkadziesiąt lat tak to latało i nikt nikomu krzywdy nie zrobił?
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Awatar użytkownika
krall
Posty: 3153
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 10:00
Lokalizacja: Kartuzy
Kontakt:

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: krall »

Przepisy przepisami, należy je respektować.
Ale najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

Apropos przedmiotowej sytuacji.
Myślę, że mogę o tym napisać. Wiem to od człowieka z PAŻPu.
Otóż w ub. tyg. kilkanaście km od pasa 11 w EPGD, zdaje się na granicy CTR ale na pewno w TMA, pilot samolotu liniowego zgłosił, że widzi drona blisko swojego toru lotu. A był na ok. 1000m AMSL.
Sprawa została przekazana odpowiednim służbom.
Ów człowiek z PAŻPu powiedział, że w tej chwili mają już takie możliwości, że w takiej sytuacji wykonują telefon do policji czy innych służb. A ci mają polecenia traktowania takich zgłoszeń bardzo priorytetowo co oznacza, że mogą być na miejscu takiego incydentu w ciągu kilku minut od zgłoszenia sytuacji przez pilota...
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: IvanM »

krall pisze:Ale najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
Pozwól, że trochę - choć nie całkowicie zaprzeczę. Zdrowy rozsądek bowiem sytuacje analizuje na poziomie posiadanej wiedzy. Jeżeli wiedzy brak - to zdrowy rozsądek z braku informacji nie wiele może zadziałać.
Na innym forum jakiś bohater temat wyśmiewa twierdząc, że na nożach nie ma instrukcji, nie potrzeba do nich egzaminu ani zakazów a są przecież też niebezpieczne. I ma rację - choć unika mu sedno problemu. Na temat noża ma bowiem sporą wiedzę, na temat drona nie.
Nie da do ręki ostrego noża swojemu półtorarocznemu dziecku - bo to wiedzę na temat ran ciętych jeszcze nie nabyło i się (lub mamusie) skaleczy.
Taki niemodelarz kupujący sobie drona niestety w danej materii też wiedzy nie ma. Nie ma pojęcia o tym jak to działa - wiec nie zna granic. Nie wie, że RC radio ma ograniczony zasięg, że nie jest oporne na zakłócenia, że regulator silnika może się spalić, że elektronika może zwariować itd. itd. itd. Nie umie latać a też nie ma jak się nauczyć - bo leci za niego autopilot z GPSem, manometrem i kompasem.
Jest jak małe dziecko, które jeszcze nigdy nie skaleczyło się nożem - wiec nie jest świadom zagrożeń i jego "zdrowy rozsądek" pozwala mu na więcej.
Zatem najpierw musi tu być odpowiednia wiedza.
Oczywiście, że wspominany dramat telewizyjny niema wpływu na tych, co świadomie rozrabiają. Ale nieświadomym pozwolił nabyć odrobinę wiedzy a to na pewno jest na plus.
Przed tym otrzymywałem zapytania typu "Czy może pan jutro dronem zrobić nam zdjęcia na Krakowskim rynku?"
A teraz - pytają mnie: "Proszę nam powiedzieć, czy loty nad naszą fabryka musimy gdzieś zgłosić na lotnisku i ile trwa taka procedura wydawania odpowiednich zezwoleń?"
Więc coś w świadomości ludzi chyba ruszyło.
Awatar użytkownika
krall
Posty: 3153
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 10:00
Lokalizacja: Kartuzy
Kontakt:

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: krall »

IvanM, zgadzam się z Tobą.
Użyłem trochę takiego skrótu myślowego. Ale to oczywiste, że bez wiedzy, doświadczenia możemy mówić co najwyżej o dobrej woli a to nie to samo, no i nie wystarczy :-)
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
gregson
Posty: 181
Rejestracja: środa 02 wrz 2015, 22:27
Lokalizacja: Torun

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: gregson »

IvanM pisze:
krall pisze:Ale najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
...
Na innym forum jakiś bohater temat wyśmiewa twierdząc, że na nożach nie ma instrukcji...
O ja przepraszam. Gdy chce w pracy uzyc noza musze przeczytac odpowiednia instrukcje, a i szkolenie z tego co niektorzy przechodza. Ciekawe ale zdazaja sie przypadki samoskaleczenia.
To tak na marginesie. :-)
Awatar użytkownika
suq-madiq
Posty: 182
Rejestracja: czwartek 16 lip 2015, 16:16

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: suq-madiq »

Złota łopata dla mnie ale pojawił się artykuł idealnie podsumowujący ten temat http://di.com.pl/m/art,54834.html
Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Poniedziałkowy incydent czy ustawka?

Post autor: Jagoda »

suq-madiq pisze:Złota łopata dla mnie ale pojawił się artykuł idealnie podsumowujący ten temat http://di.com.pl/m/art,54834.html
Złota?
Raczej zwykły szpadel :-P
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=53&t=3 ... 45#p464247
:-P
Pozdrawiam. :), :)
ODPOWIEDZ