Copter a Twoje zdrowie i zycie. Badz rozsadniejszy.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Bądźcie ostrożni. Niezależnie od posiadanego doświadczenia i umiejętności!
http://newyork.cbslocal.com/2013/09/05/ ... elicopter/
http://newyork.cbslocal.com/2013/09/05/ ... elicopter/
Tyle lat i doświadczenia a i mnie się trafiło.
Od długiego czasu w wolnych chwilach walczę z moim H-quadem.
Miał być AIO Z RCTIMERA jednak widząc co może arducopter v.3 poszedłem tą drogą.
jednak okazało się ze ardu nie do końca kmini PPM z frsky w JR. zacząłem kombinować ze zmianą mode w radiu - co zresztą zalecają na diydrones. osobiscie, nie podobało mi się to rozwiązanie, tym bardziej, że i tak trzeba było grzebać w kodzie bo nigdy zmiana mode nie pokrywała się w 100%.
Jednak zrobiłem. Głupi ja...
jak zwykle wszystko posprawdzałem, telemetria, GPS. skalibrowane regle, kalibracje etc...
pierwsza próba live - odwrotny kierunek pitch. wylądowałem bez stresu, na spokojnie wszedłem do menu radia i rewers na kanał pitch...
głupi ja...
nie wpadło mi wtedy do głowy, że tak de facto nie latam w mode 2...
po paru godzinch w szpitalu 3 szwy (chyba, bo nie smiałem spojrzeć) na palcu, parę szwów na torebce stawowej i ponoć gdzieś w trawie leży kawałek mojej chrząstki.
przepraszam za braki duzych liter, ale piszę ku przestrodze jedną ręką bo druga niemiłosiernie napierd....
tak leżąc dzisiaj i cierpiąc, doszedłem do wniosku, że i tak mam szczęście - miałem założone śmigła węglowe. Obadałem je dzisiaj - nic im się nie stało, kompletnie nic.
Dobrze, że nie twarz lub szyja.
Gdybym nie miał rewersu na pitch bym najprawdopodobniej sobie poradził, jednak ten ułamek sekundy z silnikami na full nie pozwala się zastanawiać, i tylko pozostaje odruchowa reakcja...
Dla mnie morał taki, a właściwie dwa:
1. nigdy nie kombinować z mode bo to marna prowizorka
2. nie ignorować intuicji, bo przed wyjsciem, coś mnie tknęło by zmienić na najtańsze śmigła - olałem to.
Jak lekarz powiedział, będę miał mniejsze lub większe problemy z tym stawem.
Od długiego czasu w wolnych chwilach walczę z moim H-quadem.
Miał być AIO Z RCTIMERA jednak widząc co może arducopter v.3 poszedłem tą drogą.
jednak okazało się ze ardu nie do końca kmini PPM z frsky w JR. zacząłem kombinować ze zmianą mode w radiu - co zresztą zalecają na diydrones. osobiscie, nie podobało mi się to rozwiązanie, tym bardziej, że i tak trzeba było grzebać w kodzie bo nigdy zmiana mode nie pokrywała się w 100%.
Jednak zrobiłem. Głupi ja...
jak zwykle wszystko posprawdzałem, telemetria, GPS. skalibrowane regle, kalibracje etc...
pierwsza próba live - odwrotny kierunek pitch. wylądowałem bez stresu, na spokojnie wszedłem do menu radia i rewers na kanał pitch...
głupi ja...
nie wpadło mi wtedy do głowy, że tak de facto nie latam w mode 2...
po paru godzinch w szpitalu 3 szwy (chyba, bo nie smiałem spojrzeć) na palcu, parę szwów na torebce stawowej i ponoć gdzieś w trawie leży kawałek mojej chrząstki.
przepraszam za braki duzych liter, ale piszę ku przestrodze jedną ręką bo druga niemiłosiernie napierd....
tak leżąc dzisiaj i cierpiąc, doszedłem do wniosku, że i tak mam szczęście - miałem założone śmigła węglowe. Obadałem je dzisiaj - nic im się nie stało, kompletnie nic.
Dobrze, że nie twarz lub szyja.
Gdybym nie miał rewersu na pitch bym najprawdopodobniej sobie poradził, jednak ten ułamek sekundy z silnikami na full nie pozwala się zastanawiać, i tylko pozostaje odruchowa reakcja...
Dla mnie morał taki, a właściwie dwa:
1. nigdy nie kombinować z mode bo to marna prowizorka
2. nie ignorować intuicji, bo przed wyjsciem, coś mnie tknęło by zmienić na najtańsze śmigła - olałem to.
Jak lekarz powiedział, będę miał mniejsze lub większe problemy z tym stawem.
Strona mojej kochanej córeczki:
http://www.igunia.pl
Jak nie wiesz na co przeznaczyć 1% odpisu z podatku - zajrzyj.
http://www.igunia.pl
Jak nie wiesz na co przeznaczyć 1% odpisu z podatku - zajrzyj.
oj - współczuję.bartwaw pisze:Tyle lat i doświadczenia a i mnie się trafiło.
Ze swoich podobnych doświadczeń "pochwalę" się zdarzeniem sprzed wielu lat jak w spalince (6cm) chciałem przez śmigło (APC 10") przeregulować gaźnik. Też szpital i szwy na palcu.
A z niedawnych doświadczeń: upgrade firmware'u w Nazie. Standardowy komunikat w którymś momencie o odpieciu regli lub śmigieł, standardowo "next" (nie pierwszy raz) i sruuu: hexa z węglowymi śmigłami wyrwała z biurka - na szczęście w drugą stronę... dwa śmigła połamane tylko...
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
-
- Posty: 223
- Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2013, 23:40
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki Koledzy, paluch zdrowieje :) Jeszcze do tego dwa spore siniaki na nodze, ale to już norma.
Dzisiaj chciałem wszystko posprawdzać.
Okazało się, że w radiu obcięło antenę i jeden przełącznik - a palec w sumie jak się przyjrzałem oberwał tylko końcówką śmigła, które właściwie się tylko po nim ześliznęło.
Więc niech to będzie przestrogą dla każdego. To całem zdarzenie napewno wiele mnie nauczyło.
Rutynie stanowcze NIE.
Dzisiaj chciałem wszystko posprawdzać.
Okazało się, że w radiu obcięło antenę i jeden przełącznik - a palec w sumie jak się przyjrzałem oberwał tylko końcówką śmigła, które właściwie się tylko po nim ześliznęło.
Więc niech to będzie przestrogą dla każdego. To całem zdarzenie napewno wiele mnie nauczyło.
Rutynie stanowcze NIE.
Strona mojej kochanej córeczki:
http://www.igunia.pl
Jak nie wiesz na co przeznaczyć 1% odpisu z podatku - zajrzyj.
http://www.igunia.pl
Jak nie wiesz na co przeznaczyć 1% odpisu z podatku - zajrzyj.
Bartek, życzę Ci szybkiego pozbierania chrząstek do kupy i powrotu do grzebania
Jak dla mnie daje się tylko ujemne i to niemałe, bo -5..-10 st. Zerowy kąt wytwarza tylko opór i powoduje wyhamowanie wirnika.
W przypadku wątpliwości krótki film z takiego lądowania:
Śmigła w kopterze mają stały kąt dodatni, więc po zatrzymaniu silników opór powietrza bardzo szybko je wyhamuje, po czym opływający od dołu strumień powietrza może (ale nie musi) zacząć obracać nimi w przeciwną stronę. Zależy to od paru czynników i min. wysokości z jakiej spada model.
Ale wystarczy że jeden z silników ma nieznacznie większe opory i model zrobi fikołka, a z teorii opadania autosem będą nici.
Samo obracanie śmigieł wytwarza już większy opór niż stojących, co może spowolnić opadanie koptera.
Eco, ja cię proszę... mniej teorii i gawędziarstwa... Jakie zerowe? Podaj mi przykład bo jestem zielony i nigdy przy autosach tego nie robię... Może o czymś nie wiem i nie wiem że tak nie wolno?ECO400 pisze:Podczas autorotacji w śmigłowcu daje sie zerowy lub ujemne kąty na łopatach w celu nabrania większej prędkości wirnika
Jak dla mnie daje się tylko ujemne i to niemałe, bo -5..-10 st. Zerowy kąt wytwarza tylko opór i powoduje wyhamowanie wirnika.
W przypadku wątpliwości krótki film z takiego lądowania:
Poduszkę może utworzyć TYLKO śmigło napędzane silnikiem. Nad samą ziemią też nie ma żadnej cholernej poduszki bo nie ma co jej wytworzyć. No bo przecież nie śmigło obracane pędem powietrza...ECO400 pisze:W przypadku śmigieł w kopterze bezwładne obracanie się ich po odcięciu zasilania tworzy poduszkę powietrzną pod śmigłami
Śmigła w kopterze mają stały kąt dodatni, więc po zatrzymaniu silników opór powietrza bardzo szybko je wyhamuje, po czym opływający od dołu strumień powietrza może (ale nie musi) zacząć obracać nimi w przeciwną stronę. Zależy to od paru czynników i min. wysokości z jakiej spada model.
Ale wystarczy że jeden z silników ma nieznacznie większe opory i model zrobi fikołka, a z teorii opadania autosem będą nici.
Samo obracanie śmigieł wytwarza już większy opór niż stojących, co może spowolnić opadanie koptera.
Od śmigła...