Dla kogos kogo dzisiaj suszi
Przed zapoznaniem z forum, odwiedź sklep spożywczy,
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Tak czytam ten wątek znieczulając sie Bolsem z colą bo chwilowo moja najlepsza z żon (Zbig jestem ci wdzięczny za określenie ,Twoje zdrowie) sprawiła że na nic lepszego mnie nie stać (tak to jest jak kobieta dorwie sie do auta i zapomni zachamować na czas) wspominam wynalazek zwany Południowym Stokiem . Już wyjaśniam , czysty alkohol najwyższej próby ,taki co to po pobycie w zamrażarce przez 12h nawet sie nie zoleił , a po dodaniu soku grejfrutowego czy innego czasami zdarzało sie że sie ten sok ścinał, 100% klarowność , właściwie co dziwnwe bez smaku choć może i nie dziwne to , zapach podobnie , efekty żekłbym KILLER ,dawkowanie najlepiej lecznicze ,serio . Spytacie gdzie dostać o tuż tu problem nawet ja mam problem wytwórca choć znim jestem spokrewniony wypuszcza naprawde sygnalne pertie , od czasu do czasu , więc ten trunek naprawde należy szanować. Pewnie chcieli by znać owo tajemne żródło? Nie będe taki ,powiem bez bicia naprawde : młodszy bra,t doktor dyplomowany nauk chemicznych Universitas Jagellonica Cracoviensis RULEZ .............
proponuję tzw. świnkę - nazwa lokalna jak i miks niespotkany przeze mnie nigdzie indziej, dla malutkiego baru w centrum Stolicy naszego Państwa.
Zajrzeliśmy tam przez przypadek i poprosiliśmy o "specjalność zakładu" czyli to co widać było, cieszy się powodzeniem u autochtonów tegoż przemiłego baru.
No i dostaliśmy ŚWINKĘ. a tajemny skład poznaliśmy dopiero w trakcie 3ciej wizyty.
Napój słodkawy zawiera:
- 2/3 do 3/4 schłodzonej lub ciepłej Soplicy pigwówki
- i do pełna soku pomarańczowego ale UAGA tylko i wyłącznie CAPPY (żaden inny nie komponuje się tak zacnie, ani Tymbark, ani Hortex ani inne wynalazki)
Mieszamy albo bezpośrednio w kielonku albo w butelce (lepiej się "połączy") i szybciej można serwować.
Pijemy z umiarem bo to pyszne jest, mimo że słodkawe, i zdradliwe.
Zajrzeliśmy tam przez przypadek i poprosiliśmy o "specjalność zakładu" czyli to co widać było, cieszy się powodzeniem u autochtonów tegoż przemiłego baru.
No i dostaliśmy ŚWINKĘ. a tajemny skład poznaliśmy dopiero w trakcie 3ciej wizyty.
Napój słodkawy zawiera:
- 2/3 do 3/4 schłodzonej lub ciepłej Soplicy pigwówki
- i do pełna soku pomarańczowego ale UAGA tylko i wyłącznie CAPPY (żaden inny nie komponuje się tak zacnie, ani Tymbark, ani Hortex ani inne wynalazki)
Mieszamy albo bezpośrednio w kielonku albo w butelce (lepiej się "połączy") i szybciej można serwować.
Pijemy z umiarem bo to pyszne jest, mimo że słodkawe, i zdradliwe.
Dawno mnie nie było na forum, ale co jakiś czas zaglądam i ten temat przykuł mą uwagę bo widzę w nim dziwnie dużą aktywność największych moralizatorów naszego forum, tak wiec ku ich trzci dodam coś od siebie co powinno być wpisane w temat wątku phii "nigdy nie latam po alkoholu"
a mój najlepszy drin na after to trzy obrane pocięte cytryny wciśnięte do 1,5 l wody gazowanej żywiec, pić schłodzone :)
a mój najlepszy drin na after to trzy obrane pocięte cytryny wciśnięte do 1,5 l wody gazowanej żywiec, pić schłodzone :)