Kieszonkowe FPV
: poniedziałek 17 lis 2014, 21:18
Ponieważ nie mam specjalnego modelu do FPV to stosuję przekładkę i jadąc sobie polatać, pojeździć czy popływać po prostu jak mi się zachce to podpinam nadajnik i kamerę i już jestem pilotem FPV a trwa to tri minuty.
Dzisiaj do pierwszego w życiu lotu FPV quadcopterem skonstruowałem coś takiego.
Składa się ze starej ale jarej Sony Bloggie, nadajnika Boscam Ts351 200mW, i li-po 2s500mAh, Sony ma zepsuty wyświetlacz więc można było go zakleić bez żalu.
Uzbroiłem Ufolota w swój wynalazek i heja, bo na takim zestawie robię samolotami do 2km i chciałem mieć porównanie.
Moje doświadczenie w lotach quadami: miesiąc Hubsan a F450 pierwszy pakiet w domu (miał być drugi ale moja kobieta zaczęła się pakować więc odpuściłem) a później parę testów pakietów i sprzątanie ogródka. Wszystko na wysokości do 5m i myślałem że już jestem pilot.
Trochę się przeliczyłem bo w wietrze gdy go znosiło wróciły odruchy samolotowe i były jaja, bo gdy go pochyliłem i dałem ostro w palnik to on do góry a tam wiatr jeszcze większy.
Lot okazał się wydarzeniem tego tygodnia
P.S.
Oboje wracamy do sprzątania ogródka
Dzisiaj do pierwszego w życiu lotu FPV quadcopterem skonstruowałem coś takiego.
Składa się ze starej ale jarej Sony Bloggie, nadajnika Boscam Ts351 200mW, i li-po 2s500mAh, Sony ma zepsuty wyświetlacz więc można było go zakleić bez żalu.
Uzbroiłem Ufolota w swój wynalazek i heja, bo na takim zestawie robię samolotami do 2km i chciałem mieć porównanie.
Moje doświadczenie w lotach quadami: miesiąc Hubsan a F450 pierwszy pakiet w domu (miał być drugi ale moja kobieta zaczęła się pakować więc odpuściłem) a później parę testów pakietów i sprzątanie ogródka. Wszystko na wysokości do 5m i myślałem że już jestem pilot.
Trochę się przeliczyłem bo w wietrze gdy go znosiło wróciły odruchy samolotowe i były jaja, bo gdy go pochyliłem i dałem ostro w palnik to on do góry a tam wiatr jeszcze większy.
Lot okazał się wydarzeniem tego tygodnia
P.S.
Oboje wracamy do sprzątania ogródka