potrzebny dron do pracy
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Eeee.... nie znacie sie....
:)
Po Waszych eksperymentach krowy przestaną się cielić a kury jajka znosić...
Na dzisiejszy stan techniki nie realne - czas oblotu/inspekcja trzody itp. 1h w powietrzu z bajzlem pt. Kamera itd.. słabo...
Kolega, właściciel stawòw hodowlanych, rozważał taką opcję ze względu na kłusownikòw. Wspólnie siedliśmy, nie powiem przy bezalkoholowym, i wyszło że lepiej fasować walonki i dwa mieszane rottki.
Zdrowo (świeże powietrze) , ekologicznie (kontakt z naturą) i jest komu (jak w tym dowcipie ) wpier..... ol spuścić...
same zalety
:)
Po Waszych eksperymentach krowy przestaną się cielić a kury jajka znosić...
Na dzisiejszy stan techniki nie realne - czas oblotu/inspekcja trzody itp. 1h w powietrzu z bajzlem pt. Kamera itd.. słabo...
Kolega, właściciel stawòw hodowlanych, rozważał taką opcję ze względu na kłusownikòw. Wspólnie siedliśmy, nie powiem przy bezalkoholowym, i wyszło że lepiej fasować walonki i dwa mieszane rottki.
Zdrowo (świeże powietrze) , ekologicznie (kontakt z naturą) i jest komu (jak w tym dowcipie ) wpier..... ol spuścić...
same zalety
pozdrawiam, Jacek
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
SMS Rurku - napisałem "SMS". eLeRes jako jednostka obliczeniowa. Moduł można zastosować inny. Poza tym - kto powiedział że to musi nadawać cały czas? Puls powiedzmy co godzinę z telemetrią - przez ten czas bydełko zbyt daleko nie odlezie więc tracker z Jagą na pewno złapie i nastawi się na nowe koordynaty. I wreszcie - jakie "nie zamkną samochodu w promieniu 50km"? Na 100mW? Raczysz żartować czy popadamy w skrajności? Poza tym jak już koniecznie chcesz latać to posłany gdziekolwiek nad łąkę dron z trybem Find Me zrobi za bardzo dobry przekaźnik więc możesz zejść z mocy.
A co do twojego pomysłu z dolotem na waypoint - chcesz wlecieć krowie w zadek schodząc poniżej linii drzew i ucinając wideo żeby zobaczyć czy się cieli czy skomplikować układ dodając do kamery teleobiektyw i stabilizację dla niego?
Na moje oko, garb z lokalizatorem plus opcjonalna telemetria cielnej krowy bije wszystkie latające ekstrawagancje na głowę zarówno pod względem ceny, niezawodności jak i prostoty użycia. Szczególnie że takie cwancyki podające nie tylko pozycję ale i stan zwierzęcia są stosowane w naukach biologicznych nie od dziś.
A co do twojego pomysłu z dolotem na waypoint - chcesz wlecieć krowie w zadek schodząc poniżej linii drzew i ucinając wideo żeby zobaczyć czy się cieli czy skomplikować układ dodając do kamery teleobiektyw i stabilizację dla niego?
Na moje oko, garb z lokalizatorem plus opcjonalna telemetria cielnej krowy bije wszystkie latające ekstrawagancje na głowę zarówno pod względem ceny, niezawodności jak i prostoty użycia. Szczególnie że takie cwancyki podające nie tylko pozycję ale i stan zwierzęcia są stosowane w naukach biologicznych nie od dziś.
Ten wredny...
Popieram pomysł z lokalizatorem GPS + SMS
Do tego te kilka pastwisk można okablować i ustawić po jednej lub dwie kamery ruchome dzięki temu można zobaczyć jak krowy sie zachowują , czy któraś kuleje... itp.
W ostateczności obraz wideo można przesyłac bezprzewodowo jeśli anteny będą się widziały.
Pomysł z jakimkolwiek kopterem jest dobry dla zaawansowanego modelarza-rolnika, zwykły rolnik wywali kupe kasy w błoto. tutaj sa potrzebne proste i sprawdzone rozwiązania, jak monitoring GPS i video (zwykłe cctv).
Do tego te kilka pastwisk można okablować i ustawić po jednej lub dwie kamery ruchome dzięki temu można zobaczyć jak krowy sie zachowują , czy któraś kuleje... itp.
W ostateczności obraz wideo można przesyłac bezprzewodowo jeśli anteny będą się widziały.
Pomysł z jakimkolwiek kopterem jest dobry dla zaawansowanego modelarza-rolnika, zwykły rolnik wywali kupe kasy w błoto. tutaj sa potrzebne proste i sprawdzone rozwiązania, jak monitoring GPS i video (zwykłe cctv).
Panie, teraz te całe pixhawki to latają jak po szynach, nie schodzą z wysokości i kamerka z zoomem 27x + gimbal i wszystko da się wypatrzyć z wysokości 50m.Verid pisze:A co do twojego pomysłu z dolotem na waypoint - chcesz wlecieć krowie w zadek schodząc poniżej linii drzew i ucinając wideo żeby zobaczyć czy się cieli czy skomplikować układ dodając do kamery teleobiektyw i stabilizację dla niego?
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Aha - tylko jeden Pix kosztuje tyle co 6 lokalizatorów nie licząc reszty koptera, infrastruktury do jego obsługi i ogarniętego modelarza który to do kupy poskłada, ustawi, przeszkoli właściciela i będzie serwisował. Nie mówiąc o tym że w przypadku badziewnej pogody cały misterny plan w żeńskie organy rozrodcze.
Ale kto bogatemu zabroni. No i na + do lansu zabraknie skali - somsiady zzielenieją z zazdrości.
Ale kto bogatemu zabroni. No i na + do lansu zabraknie skali - somsiady zzielenieją z zazdrości.
Ten wredny...
I wybiorę to co będzie najbardziej efektywne do danego zadania. Latadło się nada - nawet już teraz a nie za 3 lata można takie zbudować. Ale koszt i efektywność rozwiązania zintegrowanego ze zwierzęciem zawsze będzie wypadać lepiej. Kluczem nastawnym też gwóźdź wbijesz. Ba, nawet możesz zrobić taki który to wytrzyma wielokrotnie. Co nie przeszkadza że młotek nadal będzie lepszy.Co racja to racja... ale , powiedzmy za 3 lata spojrzysz w ten post i....
A jak już chcemy się bawić w wizjonerstwo (co w żaden sposób naszemu koledze nie pomoże ogarniać stada - to tak na marginesie) to mikrochip wstrzeliwany pod skórę z anteną w tej plakietce co ją krowa obowiązkowo na uchu ma, odpytywany przez satelitę (a co) z odczytem nie tylko EKG ale i parametrów krwi z poziomem hormonów włącznie zje w przedbiegach każdy lansiarski kopter choćby był na antigrav'ach.
Ten wredny...
Mikrocip odpytywany z coptera :) NFC może mieć odpowiedni zasięg, nie wiem tylko jak z kroworozdzielczością.Verid pisze: A jak już chcemy się bawić w wizjonerstwo (co w żaden sposób naszemu koledze nie pomoże ogarniać stada - to tak na marginesie) to mikrochip wstrzeliwany pod skórę z anteną w tej plakietce co ją krowa obowiązkowo na uchu ma, odpytywany przez satelitę (a co) z odczytem nie tylko EKG ale i parametrów krwi z poziomem hormonów włącznie zje w przedbiegach każdy lansiarski kopter choćby był na antigrav'ach.
Dobrym tematem na początek jest hackowanie płątności zblizeniowych, sporo jest gotowe :)
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
coper max 1729(na 5.8)
Panowie, w hodowli krów juz stosuje się wizjonerskie rozwiązania np do monitorowania płodności ale... nie ma tam nigdzie dronów :)
Chociaż przyszłość ma to do siebie ze trudno ją przewidzieć to dziwi mnie podejście większości do tego tematu w stylu 'mam młotek to wszystko wygląda jak gwoźdź'.
Pan rolnik faktycznie może być zafascynowany dronami przez telewizje i filmy ale my tutaj powinniśmy jasno widzieć ze jest 100 lepszych sposobów niż taki kopterek do pracy w jak wół roboczy i monitorowania w każdej pogodzie krów w zróżnicowanym terenie.
Całe zamieszanie z dronami przypomina mi np komputery kwantowe ... już miały powstawać i robić rewolucje a tu d. :)
Nikt nie zagwarantuje ze efektywność napędów i źródeł zasilania do maszyn latających będzie się rozwijać w takim tempie jak dotychczas... równie dobrze może rozwój stanąć na najbliższe 5 lat i potem bardzo powoli iść do przodu.
Chociaż przyszłość ma to do siebie ze trudno ją przewidzieć to dziwi mnie podejście większości do tego tematu w stylu 'mam młotek to wszystko wygląda jak gwoźdź'.
Pan rolnik faktycznie może być zafascynowany dronami przez telewizje i filmy ale my tutaj powinniśmy jasno widzieć ze jest 100 lepszych sposobów niż taki kopterek do pracy w jak wół roboczy i monitorowania w każdej pogodzie krów w zróżnicowanym terenie.
Całe zamieszanie z dronami przypomina mi np komputery kwantowe ... już miały powstawać i robić rewolucje a tu d. :)
Nikt nie zagwarantuje ze efektywność napędów i źródeł zasilania do maszyn latających będzie się rozwijać w takim tempie jak dotychczas... równie dobrze może rozwój stanąć na najbliższe 5 lat i potem bardzo powoli iść do przodu.
Re: potrzebny dron do pracy
Hmm. Pozatym latanie w celach komercyjnych poza zasiegiem wzroku robi sie juz malo legalne ;)