Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Bo jest mi to obojętne czy Pepsi z lodem robi Ziutek Sp. z o.o. czy Pepsico - byleby mi smakowało w ciepłe dni...PitLab pisze:Jacekv: Dlaczego kpisz? Naprawdę nie jesteś w stanie zrozumieć na czym polega relacja między dobrobytem (lub jego brakiem) w kraju a wyprowadzanie pieniądza z kraju przez zakup produktów wytworzonych przez zagraniczne koncerny?
Pewnie - wróćmy do izolacji I wyprodukujmy sobie kolejną Syrenkę...PitLab pisze:Ten projekt w moim odczuciu ma uświadamiać to że wiele marek brzmiących swojsko jak Żubr, Lech, Tyskie, czy San albo Lubisie wcale nie są polskimi firmami. Dzięki temu projektowi łatwiej jest mi zrozumieć skąd nowo powstające marki mają środki na reklamę a są to niebagatelne kwoty.
Polecam nauczyć dzieci używania czerwonego guziczka na pilocie, a przede wszystkim zrozumienia co dobre a co złe I dlaczego np. w Chipsach, BEZ WZGLĘDU GDZIE SĄ PRODUKOWANEPitLab pisze:Dla mnie to jest odtrutka na pranie mózgu przez wciskającą się zewsząd reklamę. Tłumaczę to swoim dzieciom, aby bezkrytycznie nie przyjmowały tego co do nich się mówi w reklamach.
Nie przesadzaj, rynek wcale nie jest taki mały. Jasne że nie wszystko jest sens produkować w kraju, ale warto doceniać to co jeszcze można.dowdervil pisze:Gdybyśmy przestali kupować te produkty, to wybór na rynku był by praktycznie znikomy, a w przypadku niektórych produktów, nie było by go wcale.
Cóż dodać... W pewnych kręgach takich ludzi o postawie takiej jak Ty nie nazywa się Polakami tylko "tutejszymi". Typową postawą tutejszych jest tumiwisizm i egocentryzm. Byle mnie było dobrze, resztę mam w *.jacekV pisze:Bo jest mi to obojętne czy Pepsi z lodem robi Ziutek Sp. z o.o. czy Pepsico - byleby mi smakowało w ciepłe dni...
Izolacji - nie, wyprodukowania współczesnego odpowiednika Syrenki - tak, chociaż jest to mało realne.jacekV pisze:wróćmy do izolacji I wyprodukujmy sobie kolejną Syrenkę...
Co chipsów i relacji dzieci do telewizora się zgadzam, to jest elementarz. Natomiast nie to było istotą mojego przekazu. Za bardzo spłycasz.jacekV pisze:Polecam nauczyć dzieci używania czerwonego guziczka na pilocie, a przede wszystkim zrozumienia co dobre a co złe I dlaczego np. w Chipsach, BEZ WZGLĘDU GDZIE SĄ PRODUKOWANE
Z tym się nie zgodzę. W tych wszystkich firmach pracują w zdecydowanej większości Polacy. Znam parę osób - na zarobki i pracę nie narzekają.PitLab pisze:średnio 3 razy dziennie jednocześnie dofinansowując zagraniczne rządy i niszcząc w ten sposób Polską gospodarkę, tym samym odbierając pracę Polakom.
Jedyne kryterium na które patrzę na zakupach (i to też nie zawsze) to czy wyprodukowano w Polsce, bo wiem że jakiś człowiek z naszego kraju dostał wypłatęi pieniądze te wydał też tutaj. A że część z tych zysków poszła do jakiegoś koncernu to już mi koło nogi lata.fragles pisze:Z tym się nie zgodzę. W tych wszystkich firmach pracują w zdecydowanej większości Polacy. Znam parę osób - na zarobki i pracę nie narzekają.PitLab pisze:średnio 3 razy dziennie jednocześnie dofinansowując zagraniczne rządy i niszcząc w ten sposób Polską gospodarkę, tym samym odbierając pracę Polakom.
To zbliżone do mojego światopoglądu z wyjęciem naszego hobbyDexx pisze:Jedyne kryterium na które patrzę na zakupach (i to też nie zawsze) to czy wyprodukowano w Polsce, bo wiem że jakiś człowiek z naszego kraju dostał wypłatęi pieniądze te wydał też tutaj. A że część z tych zysków poszła do jakiegoś koncernu to już mi koło nogi lata.
) są obecnie w ręcach ruskich - CDC company.
