Strona 6 z 113

: środa 23 lip 2014, 11:58
autor: Adam R.
ghambit pisze: Inna opcją jest podłączenie Raspberry Pi do matrycy i easy capa, w ten sposób eliminujesz blue screena i masz możliwość nagrywania swoich lotów.
A możesz zarzucić jakieś info w tej materii?

: środa 23 lip 2014, 12:26
autor: gazor
Przyłączam się. Leży u mnie i kurzy się

: środa 23 lip 2014, 12:28
autor: gazor
Przyłączam się. Leży u mnie i kurzy się

: środa 23 lip 2014, 16:16
autor: ghambit
Matrycę można połączyć z raspberry za pomocą kabelka hdmi, do usb od raspberry podłączamy easycapa i na wejście video dowolny analogowy sygnał z odbiornika czy diversity.

coś na wzór tego lecz tutaj koleś nagrywa ekran z raspberry żeby zapewne filmiki na youtuba wstawiać.



Różnica polegała by tylko na tym że na wejście video z easycapa wpadałby sygnał z odbiornika.
Niestety mój obecny driver lcd nie ma wejścia hdmi więc będę musiał poczekać aż przyjdzie mi ten co ma remzibi.

Generalnie takie rozwiązanie to to samo co noszenie laptopa z easycapem na latanie, bo matryca + raspberry + lipolek = mały komputerek.

: środa 23 lip 2014, 17:08
autor: Rurek
ghambit pisze:Generalnie takie rozwiązanie to to samo co noszenie laptopa z easycapem na latanie, bo matryca + raspberry + lipolek = mały komputerek.
PRAWIE to samo .. a jak wiemy "prawie" robi wielką różnicę ;-)
Słowo klucz - linux vs windoza :-)
Echhh żeby namówić Sebastiana na przeróbkę FPVrecorder'a na linuxa....

: środa 23 lip 2014, 17:15
autor: miś
Rurek pisze:Słowo klucz - linux vs windoza :-)
A czemu się zafixowałeś że na laptopie musi być windoza ? Kto komu broni mieć na lapku linucha ?

: środa 23 lip 2014, 17:18
autor: Rurek
Masz rację, zafiksowałem się na FPVrecorder :-) który jest niestety tylko windowsowy

: środa 23 lip 2014, 17:43
autor: ghambit
Rurek w tym przypadku linux to zbawienie bo nie masz dużo zasobów systemowych w raspberry. Można oczywiście xp odpalić na raspberry (a w zasadzie emulowac) ale latency się zwiększy wiec nie wiem czy warto.

: środa 23 lip 2014, 17:54
autor: Adam R.
Panowie!!!
Zaczynacie uprawiać gdybologię dookoła tematu.
A problem brzmi: czy da się uruchomić graber USB podłączony raspberry?
Ktoś wie jak? Komuś się udało?

Z innej beczki - paczka z driverem zamówionym w zeszłą niedzielę jest u mnie na poczcie :-)

: środa 23 lip 2014, 20:28
autor: remzibi
ghambit pisze:.....
Niesamowite ile się napociłem żeby zmienić język w osd na angielski bo były chińskie znaczki :|
A ha ha, pamietam swoj pierwszy raz, generalnie sugerowalem sie obrazkami, menu glowne i pierwsza pozycja i jest - jezyki :) .

: czwartek 24 lip 2014, 20:20
autor: miś
No dobra, uruchomiłem na szybko inwerter do świetlówki z mojego laptopa... Nie dość że jest zasilany z 5V (ale to nie problem), to nie ma wejścia wyłączającego, a na dodatek regulacja jasności jest cyfrowa - na 3 drutach 1/0 co daje 8 poziomów jasności :evil: Co za szajs. Więc teraz mam pytanie gdzie kupić uniwersalny, działający z tym driverem i do tego za przysłowiowe $3

: czwartek 24 lip 2014, 21:04
autor: Rurek
miś pisze:Więc teraz mam pytanie gdzie kupić uniwersalny, działający z tym driverem i do tego za przysłowiowe $3
I najlepiej w nowoczesnej z XXI wieku technologii LED ;-)
Miś nie bij ale to chyba lepsze (oprócz tego że trzeba zmarnować parę godzin na przeróbkę :roll: ) bo świeci jaśniej i można przy odrobinie skill'a zrobić płynną regulację :idea:

: czwartek 24 lip 2014, 21:40
autor: Adam R.
I graty są już u mnie, co potwierdza że warto kopować u poleconego przez Remzibiego sprzedawcy. Postaram się w sobotę uruchomić driver.

: czwartek 24 lip 2014, 22:08
autor: miś
Rurek pisze:Miś nie bij ale to chyba lepsze (oprócz tego że trzeba zmarnować parę godzin na przeróbkę :roll: )
A robiłeś kiedyś coś takiego ?
Bo ja raz dałem się namówić na wymianę świetlówki w laptopie. I powiem... Nigdy więcej. Taki to był wredny panel że trzeba go było porozbierać na pojedyncze warstwy, potem poskładać, załączyć i... na środku matrycy dwa paprochy... Rozebrać jeszcze raz, wyczyścić, poskładać i... znów paproch, ale inny i w innym miejscu. Po trzeciej próbie... też był ale mały i w rogu, więc klient stwierdził że może być. Od tego czasu NIGDY WIĘCEJ.

: czwartek 24 lip 2014, 22:20
autor: Rurek
miś pisze:A robiłeś kiedyś coś takiego ?
Nie, ale czytałem na naszym forum i koledzy nie mieli aż takich wrednych jak Twój :roll: czyli zależy od konstrukcji. Miałeś niefarta :lol: