BLIZNA 2014 trzecia edycja sierpniowego zlotu FPV
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Jakie wyższe trawy, teren dobrze przygotowany. Szkoda jak dla mnie mało miejsca na płatowca ale na coptera w sam raz.
Hehe nawet na zdjęciach znalazł się mój brzydki Ultron, który w niedzielę przeląkł się tłumów i po prostu się rozbił:D
Atmosfera była świetna. Myślę, że za rok również trzeba się pojawić.
Hehe nawet na zdjęciach znalazł się mój brzydki Ultron, który w niedzielę przeląkł się tłumów i po prostu się rozbił:D
Atmosfera była świetna. Myślę, że za rok również trzeba się pojawić.
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek 03 kwie 2014, 13:03
- Lokalizacja: Ropczyce
Dzięki Wszystkim za świetne spotkanie w miłej atmosferze. Było naprawdę super i wróciłem do domu bogatszy o nowe doświadczenia. Za rok na pewno się piszę. Pogoda była fenomenalna, no może zbyt wietrzna czasami ale za to słońce było bardziej znośne :)
Altanka zrobiła robotę, bardzo fajne miejsce na integrację.
Altanka zrobiła robotę, bardzo fajne miejsce na integrację.
ooo... nawet jest uwiecznione Spotkanie Założycielskie Stowarzyszenia
pozdrawiam, Jacek
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
Szanownym Organizatorom zlotu składam ogromne podziękowania za rewelacyjne przygotowanie spotkania.
Koleżankom i Kolegom dziękuję za chwile spędzone w znakomitym towarzystwie.
To tyle oficjalnie
W piątek dotarliśmy spóźnieni z powodu trudnych warunków drogowo-atmosferycznych, ale szybko nadrobiliśmy zaległości towarzyskie przy bigosiku, grillu i napojach zwiększających poziom zadowolenia w organizmie. Na zdjęcia zabrakło czasu, choć siedzieliśmy do późnej nocy.
W sobotę w Bliźnie było kameralnie:
W południe każdego dnia było ponad 30° C, ale przyjemny wiatr i parasole pomagały przetrwać upał, więc było całkiem przyjemnie. W życiu nie objadłem się tylu jeżyn, które rosły na wyciągnięcie ręki. Grzybów też był ogrom, za to kleszczy nie stwierdzono.
My zerwaliśmy się nieco wcześniej z latania, żeby zwiedzić pięknie odnowioną rzeszowską starówkę.
Wieczorem ponownie odbyła się integracja w "naszej" altanie, znajdującej się w ładnie utrzymanym ogrodzie, tuż przy renesansowym dworze obronnym Hieronima Mieleckiego. Bardzo klimatyczne miejsce:
Tutaj przypominam, że cały wikt dla nas był sponsorowany - nie chcę namieszać, ale chyba przez władze gminy. Sympatyczna obsługa hotelu cały czas donosiła bogracze, żury, sałatki oraz świeżo grillowane kiełbasy, udka i karówki, że o napojach (w tym tych najważniejszych) tylko wspomnę. Przytyłem 2 kg, a pić w pewnym momencie już nie dałem rady
W niedzielę, w dniu zlotu militarnego, było nas o wiele więcej:
Niestety, nie było publiczności, bo ekipa od efektów pirotechnicznych… zaminowała jedyną drogę, którą można było do nas dotrzeć:
Po stosownym opieprzu udało im się jednak niebezpieczny teren zabezpieczyć, dzięki czemu publiczność tłumnie do nas przybyła:
Jak już zauważono, na zlocie dominowały koptery. W sumie to chyba dobrze, szczególnie mając na uwadze niedzielę. Choć teren był wygrodzony i zabezpieczony, to jednak ciężkie samoloty FPV potrzebują trochę miejsca do lądowania, a po starcie latają trochę dalej i wyżej niż wielowirnikowce. Koptery kręciły się za to cały czas w zasięgu wzroku, a publiczność mogła obserwować obraz z kamerek na monitorach, co wzbudzało ogólny zachwyt:
Klasę pokazali Balirc i michal_e, którzy na kilkudziesięciu centymetrach nad ziemią ganiali się kopterami między krzakami, pilotując FPV
My też polataliśmy:
powymienialiśmy się doświadczeniami:
a publiczność dopisywała:
W czasie inscenizacji odbicia poligonu mogliśmy zauważyć, że partyzanci używali dronów do rozpoznania i ostrzeliwania pozycji hitlerowców, dzięki czemu wygrali potyczkę:
A teraz ciekawostka, jaki efekt przyniosło zgłoszenie i zarezerwowanie przestrzeni dla naszych lotów:
Na zakończenie jeszcze raz ulubiona altanka w wieczornych okolicznościach przyrody, sfotografowana z mojego koptera:
Żartuję, z balkonu cyknąłem
Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok!
Koleżankom i Kolegom dziękuję za chwile spędzone w znakomitym towarzystwie.
To tyle oficjalnie
W piątek dotarliśmy spóźnieni z powodu trudnych warunków drogowo-atmosferycznych, ale szybko nadrobiliśmy zaległości towarzyskie przy bigosiku, grillu i napojach zwiększających poziom zadowolenia w organizmie. Na zdjęcia zabrakło czasu, choć siedzieliśmy do późnej nocy.
W sobotę w Bliźnie było kameralnie:
W południe każdego dnia było ponad 30° C, ale przyjemny wiatr i parasole pomagały przetrwać upał, więc było całkiem przyjemnie. W życiu nie objadłem się tylu jeżyn, które rosły na wyciągnięcie ręki. Grzybów też był ogrom, za to kleszczy nie stwierdzono.
My zerwaliśmy się nieco wcześniej z latania, żeby zwiedzić pięknie odnowioną rzeszowską starówkę.
Wieczorem ponownie odbyła się integracja w "naszej" altanie, znajdującej się w ładnie utrzymanym ogrodzie, tuż przy renesansowym dworze obronnym Hieronima Mieleckiego. Bardzo klimatyczne miejsce:
Tutaj przypominam, że cały wikt dla nas był sponsorowany - nie chcę namieszać, ale chyba przez władze gminy. Sympatyczna obsługa hotelu cały czas donosiła bogracze, żury, sałatki oraz świeżo grillowane kiełbasy, udka i karówki, że o napojach (w tym tych najważniejszych) tylko wspomnę. Przytyłem 2 kg, a pić w pewnym momencie już nie dałem rady
W niedzielę, w dniu zlotu militarnego, było nas o wiele więcej:
Niestety, nie było publiczności, bo ekipa od efektów pirotechnicznych… zaminowała jedyną drogę, którą można było do nas dotrzeć:
Po stosownym opieprzu udało im się jednak niebezpieczny teren zabezpieczyć, dzięki czemu publiczność tłumnie do nas przybyła:
Jak już zauważono, na zlocie dominowały koptery. W sumie to chyba dobrze, szczególnie mając na uwadze niedzielę. Choć teren był wygrodzony i zabezpieczony, to jednak ciężkie samoloty FPV potrzebują trochę miejsca do lądowania, a po starcie latają trochę dalej i wyżej niż wielowirnikowce. Koptery kręciły się za to cały czas w zasięgu wzroku, a publiczność mogła obserwować obraz z kamerek na monitorach, co wzbudzało ogólny zachwyt:
Klasę pokazali Balirc i michal_e, którzy na kilkudziesięciu centymetrach nad ziemią ganiali się kopterami między krzakami, pilotując FPV
My też polataliśmy:
powymienialiśmy się doświadczeniami:
a publiczność dopisywała:
W czasie inscenizacji odbicia poligonu mogliśmy zauważyć, że partyzanci używali dronów do rozpoznania i ostrzeliwania pozycji hitlerowców, dzięki czemu wygrali potyczkę:
A teraz ciekawostka, jaki efekt przyniosło zgłoszenie i zarezerwowanie przestrzeni dla naszych lotów:
Na zakończenie jeszcze raz ulubiona altanka w wieczornych okolicznościach przyrody, sfotografowana z mojego koptera:
Żartuję, z balkonu cyknąłem
Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok!
A zgłosiliście te naruszenie natychmiast do FISu i do TWR w Rzeszowie? Masakra ciekawe co by było jak by wleciał w koptera....Ładziak pisze:A teraz ciekawostka, jaki efekt przyniosło zgłoszenie i zarezerwowanie przestrzeni dla naszych lotów:
Hmm na takie sytuacje powinno się mieć radyjko lotnbicze w namiocie organizotora/kontrolera lotów zlotowych
Trzeba by o tym pomyśleć na kolejnych zlotach
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Tylko, że chyba przydała by się komunikacja w obie strony. Bo jak ktoś jest daleko np. płatowcem to przydało by się dać znać temu dużemu, żeby się dobrze rozglądał.bagger pisze:Do nasłuchu nie trzeba.
Ale fakt jest też taki, że skoro zgłoszone były loty (choć nie wiem do jakiej wysokości) to powinno nie być takiej sytuacji z tym białym samolotem.
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek 03 kwie 2014, 13:03
- Lokalizacja: Ropczyce