Dedalus: Autopilot nie dla nas ;-)
Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy
Jeszcze do tego nie usiadłem, ale postaram się usiąść nad problemem w tym tygodniu.Piol pisze:A czy wiadomo kiedy będzie dostępna wersja wyświetlacza zintegrowanego z klawiaturą? (zamiast sterowania drążkami)
Znalazłem już producenta tych wyświetlaczy i jestem w trakcie rozmów. Gdy już będę miał potwierdzone źródło dostaw to zacznę rysować płytkę.
Piotrek.
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Na pewno będzie poprawiony stabilizator. Poza tym na razie nie mam innych planów ani nie kojarzę żadnych problemów wymagających zmian.Piol pisze:A czy w związku z tym w płytce głównej Dedalusa też będą jakieś zmiany, czy raczej jest to już wersja ostateczna ?
Dołożenie wyświetlacza z klawiaturą nie wymaga wprowadzenia zmian w sprzęcie.
Piotrek.
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
...i szybowiec wraca do punktu startu i sobie krąży nad nim na zadanej wysokości, czekając na powrót sterowania abo wyczerpanie pakietu.labo pisze:Panowie, dwa pytania:
1. Gdzie jest jakiś opis lub pozbierany "do kupy" manual aby sobie przeczytać?
2. Jak Dedalus zachowa się w... szybowcu? Lecimy sobie daleko, tracimy zasięg RC/wzrokowy, wyłączamy aparaturę i...?
To jego podstawowe zastosowanie - szczególnie w przypadku szybowca mojej najlepszej z żon.
Co do stabilizacji to jej opinia jest ugruntowana: "Nuda" choć jak jest silny wiatr to dziwnym trafem szybko zmienia zdanie
Pitlab & Zbig FPV System - więcej informacji:
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
Rozumiem, ale ja pytam o szybowiec a nie motoszybowiec. Z definicji brak tam napędu do krążenia na stałej wysokości. ;)Zbig pisze: ...i szybowiec wraca do punktu startu i sobie krąży nad nim na zadanej wysokości, czekając na powrót sterowania abo wyczerpanie pakietu.
Jak się zachowa model gdy zaczyna mu brakować wysokości do "założonej"? Obojętnie czy będzie już nad "metą" czy też nie doleci, bo za daleko. Zacznie pompować z racji zaciągniętego SW?
To zależy od ustawienia "mix throttle - elevator", jak będzie zero, to nie podniesie SW, tylko grzecznie będzie szybował, aż szybowiec na coś trafi
Dla średnich ustawień lekko zaciągnie SW, co spowoduje zwolnienie modelu i lot na zwiększonych kątach natarcia (mniejsza prędkość, wolniejsze opadanie), dla dużych wartości może (ale nie musi - zależy od modelu) przeciągnąć. Pompowania z racji stabilizacji raczej nie będzie.
Dla średnich ustawień lekko zaciągnie SW, co spowoduje zwolnienie modelu i lot na zwiększonych kątach natarcia (mniejsza prędkość, wolniejsze opadanie), dla dużych wartości może (ale nie musi - zależy od modelu) przeciągnąć. Pompowania z racji stabilizacji raczej nie będzie.
Pitlab & Zbig FPV System - więcej informacji:
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
AP Dedalus
Witam,
Korzystając z wolnego udało się przeprowadzić kolejny test AP dedalus, tym razem na tapetę poszedł bixler v 1.0 po różnych autorskich modyfikacjach.
Tym razem po ostatniej przeprowadzonej przez Pitlaba naprawie hardware'u sprzęt zadział bez zarzutu. Zarówno konfiguracja jak i oblot przebiegł bardzo poprawnie. Praca we wszystkich trybach zgodnie z oczekiwaniami tj
OFF - nie ingeruje całkowicie,
STAB - nuda i po prostu stół,a ze względu na brak stabilizacji SK można wyrobić poprawne nawyki skoordynowanych zakrętów
AUTO - nuda i podziwianie, jak maszyna wraca nad głowę, choć mógłby ciut szybciej nabierać wysokości, Zbig zna konfig z oblotu, wiec poddaje to jego ocenie.
Przełączanie w tryb AP ręcznie i FS także zadziałało poprawnie i dość szybko.
Ze względu na montaż dedalusa na wysokości krawędzi spływu w kadłubie motoszybowca, jako minus podtrzymałbym brak dedykowanej wtyki do wejść AP w przypadku wysterowania sygnałem ze kanałów 1-7 i dodam że dostarczone kabelki są strasznie króciutkie, wiec wymagały autorskiego rozwiązania.
Dodatkowo, jako że kalibracje żyroskopu robiłem z FPV_manager'a, upierdliwością okazało się też upchnięciem w tym kadłubie nawet cienkiego kabelka usb, wiec postulat klawiaturki do AP jest jak najbardziej uzasadniony.
Gratuluje rozwiązania, jak tylko znajdę chwile wrzucę dedalusa do skrzydła i podobnie jak poprzednio dam znać o wrażeniach z lotu.
Korzystając z wolnego udało się przeprowadzić kolejny test AP dedalus, tym razem na tapetę poszedł bixler v 1.0 po różnych autorskich modyfikacjach.
Tym razem po ostatniej przeprowadzonej przez Pitlaba naprawie hardware'u sprzęt zadział bez zarzutu. Zarówno konfiguracja jak i oblot przebiegł bardzo poprawnie. Praca we wszystkich trybach zgodnie z oczekiwaniami tj
OFF - nie ingeruje całkowicie,
STAB - nuda i po prostu stół,a ze względu na brak stabilizacji SK można wyrobić poprawne nawyki skoordynowanych zakrętów
AUTO - nuda i podziwianie, jak maszyna wraca nad głowę, choć mógłby ciut szybciej nabierać wysokości, Zbig zna konfig z oblotu, wiec poddaje to jego ocenie.
Przełączanie w tryb AP ręcznie i FS także zadziałało poprawnie i dość szybko.
Ze względu na montaż dedalusa na wysokości krawędzi spływu w kadłubie motoszybowca, jako minus podtrzymałbym brak dedykowanej wtyki do wejść AP w przypadku wysterowania sygnałem ze kanałów 1-7 i dodam że dostarczone kabelki są strasznie króciutkie, wiec wymagały autorskiego rozwiązania.
Dodatkowo, jako że kalibracje żyroskopu robiłem z FPV_manager'a, upierdliwością okazało się też upchnięciem w tym kadłubie nawet cienkiego kabelka usb, wiec postulat klawiaturki do AP jest jak najbardziej uzasadniony.
Gratuluje rozwiązania, jak tylko znajdę chwile wrzucę dedalusa do skrzydła i podobnie jak poprzednio dam znać o wrażeniach z lotu.
Pozdrawiam
kamilt
1% - http://www.dzieciom.pl/12659
************************************
różne latające + wiatrak
komu Bóg rozumu nie da, kowal mu go nie ukuje
kamilt
1% - http://www.dzieciom.pl/12659
************************************
różne latające + wiatrak
komu Bóg rozumu nie da, kowal mu go nie ukuje
Re: AP Dedalus
Dziękuję za feedback. Czy chodzi tutaj o kabelki do odbiornika/serw czy ten do GNSS?m_atrix pisze:Ze względu na montaż dedalusa na wysokości krawędzi spływu w kadłubie motoszybowca, jako minus podtrzymałbym brak dedykowanej wtyki do wejść AP w przypadku wysterowania sygnałem ze kanałów 1-7 i dodam że dostarczone kabelki są strasznie króciutkie, wiec wymagały autorskiego rozwiązania.
Mam już najbardziej krytyczne podzespoły potrzebne do zaprojektowania prototypu. Ostatnie 2 tygodnie miałem chorego przedszkolaka w domu i narobiło mi się sporo zaległości. Ruszam z projektem klawiaturki gdy się tylko wygrzebię z tego.m_atrix pisze:Dodatkowo, jako że kalibracje żyroskopu robiłem z FPV_manager'a, upierdliwością okazało się też upchnięciem w tym kadłubie nawet cienkiego kabelka usb, wiec postulat klawiaturki do AP jest jak najbardziej uzasadniony.
Piotrek.
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Re: AP Dedalus
Hej Piotr,PitLab pisze:Czy chodzi tutaj o kabelki do odbiornika/serw czy ten do GNSS?
Doprecyzowując miałem na myśli połączenie odbiornik - AP dedalus.
O ile poprzez CPPM nie ma to większego znaczenia, bo ciągniemy tylko jeden trzy żyłowy kabel, to w przypadku równoległego podpięcia RX-AP robi się ciaśniej i łatwiej o błąd.
Pozdrawiam
kamilt
1% - http://www.dzieciom.pl/12659
************************************
różne latające + wiatrak
komu Bóg rozumu nie da, kowal mu go nie ukuje
kamilt
1% - http://www.dzieciom.pl/12659
************************************
różne latające + wiatrak
komu Bóg rozumu nie da, kowal mu go nie ukuje
Re: AP Dedalus
Dzięki za info.m_atrix pisze:miałem na myśli połączenie odbiornik - AP dedalus.
O ile poprzez CPPM nie ma to większego znaczenia, bo ciągniemy tylko jeden trzy żyłowy kabel, to w przypadku równoległego podpięcia RX-AP robi się ciaśniej i łatwiej o błąd.
Zbyszek też na mnie naciska na zrobienie zbiorczego kabelka. Na razie do głowy przychodzi mi sklejenie kilku wtyczek w blok od strony Dedalusa. Jeżeli nic innego nie wymyślę to pewnie tak zrobię. Strasznie nie lubię tego rzeźbienia w kablach, no ale co zrobić...
Piotrek.
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Pan pilot Dedalus
Ponieważ finalna wersja Dedalusa tuż, tuż, dlatego wydaje mnie się, że instrukcję w przyszłości należy uzupełnić o kilka szczegółów:
1. W instrukcji podane jest napięcie zasilania 5V, ale wiadomo, że przydałaby się informacja o zakresie dolnym, przy którym pan Dedalus chce jeszcze pracować jak i górnym, przy którym jeszcze będzie bezpiecznie pracował. W szczególności, że wg moich obserwacji, zasilanie odbiorników i serw z różnych względów ewoluują w kierunku wyższych napięć (sporo już mamy serw na napięcie 7, 4V jak i odbiorników pracujących np. w zakresie 4-16V). Pytanie pierwsze: jak będzie się zachowywał Dedalus w instalacji z 2 ogniwami LiFe gdzie napięcie po naładowaniu może wynosić nawet 7,2V lub z 2 ogniwami LiPo (max 8,4V). Komputer w zasilaniu pewnie ma stabilizator, ale impulsy wyjściowe z odbiornika - czy mu nie zaszkodzą?
2. oszacowanie poboru prądu całego dodatkowego systemu - informacja przyda się dla oceny możliwości dotychczasowej "elektrowni" zasilającej elektronikę pokładową.
3. Lakierowanie (temat poruszany, już na forum w odniesieniu do innych wyrobów) dotyczący zabezpieczenia płytek przed wszędobylską wilgocią?
4. Ponieważ jestem zwolennikiem rozdziału obwodów zasilania serwomechanizmów od zasilania odbiornika i elektroniki pokładowej chciałbym wiedzieć czy na płytce w rejonie złączy w prosty sposób można rozdzielić te 2 obwody?
Janek
1. W instrukcji podane jest napięcie zasilania 5V, ale wiadomo, że przydałaby się informacja o zakresie dolnym, przy którym pan Dedalus chce jeszcze pracować jak i górnym, przy którym jeszcze będzie bezpiecznie pracował. W szczególności, że wg moich obserwacji, zasilanie odbiorników i serw z różnych względów ewoluują w kierunku wyższych napięć (sporo już mamy serw na napięcie 7, 4V jak i odbiorników pracujących np. w zakresie 4-16V). Pytanie pierwsze: jak będzie się zachowywał Dedalus w instalacji z 2 ogniwami LiFe gdzie napięcie po naładowaniu może wynosić nawet 7,2V lub z 2 ogniwami LiPo (max 8,4V). Komputer w zasilaniu pewnie ma stabilizator, ale impulsy wyjściowe z odbiornika - czy mu nie zaszkodzą?
2. oszacowanie poboru prądu całego dodatkowego systemu - informacja przyda się dla oceny możliwości dotychczasowej "elektrowni" zasilającej elektronikę pokładową.
3. Lakierowanie (temat poruszany, już na forum w odniesieniu do innych wyrobów) dotyczący zabezpieczenia płytek przed wszędobylską wilgocią?
4. Ponieważ jestem zwolennikiem rozdziału obwodów zasilania serwomechanizmów od zasilania odbiornika i elektroniki pokładowej chciałbym wiedzieć czy na płytce w rejonie złączy w prosty sposób można rozdzielić te 2 obwody?
Janek
Re: Pan pilot Dedalus
Dedalus ma stabilizator umożliwiający mu pracę z napięciami w granicach 3,9-16V.yankes pisze:1. W instrukcji podane jest napięcie zasilania 5V, ale wiadomo, że przydałaby się informacja o zakresie dolnym, przy którym pan Dedalus chce jeszcze pracować jak i górnym, przy którym jeszcze będzie bezpiecznie pracował. W szczególności, że wg moich obserwacji, zasilanie odbiorników i serw z różnych względów ewoluują w kierunku wyższych napięć (sporo już mamy serw na napięcie 7, 4V jak i odbiorników pracujących np. w zakresie 4-16V). Pytanie pierwsze: jak będzie się zachowywał Dedalus w instalacji z 2 ogniwami LiFe gdzie napięcie po naładowaniu może wynosić nawet 7,2V lub z 2 ogniwami LiPo (max 8,4V). Komputer w zasilaniu pewnie ma stabilizator, ale impulsy wyjściowe z odbiornika - czy mu nie zaszkodzą?
W tej chwili problemem jest wyświetlacz OLED wymaga 5V i już przy 6V potrafi się uszkodzić. Właśnie projektuję dedykowaną płytkę do wyświetlacza. Wymaga ona 2 napięć. Jedno napięcie do zasilania cyfrówki ma stabilizator pracujący od 3,2 do 16V, natomiast wyświetlacz potrzebuje jeszcze napięcia analogowego 5V. Obecna chińska płytka bierze to napięcie z zasilania serw ale to jest błąd. Teraz wstawię tam przetwornicę, która z 3V zrobi nam 5V i to powinno uodpornić wyświetlacz na zmianę napięcia w szerokim zakresie.
Sama pytka Dedalusa pobiera 48mA @5V.yankes pisze:2. oszacowanie poboru prądu całego dodatkowego systemu - informacja przyda się dla oceny możliwości dotychczasowej "elektrowni" zasilającej elektronikę pokładową.
Z GLONASSem pobiera do 100mA,
Kompletny z GLONASSEM i wyświetlaczem do 112mA.
Na razie płytkę pakuję w koszulkę termokurczliwą. Ze swoich projektów lakieruję tylko wariometr, bo tam są czułe obwody analogowe. Obwodów cyfrowych nie ma sensu zabezpieczać. I tak najbardziej wrażliwe są takie rzeczy jak złącza, których nie zabezpieczymy lakierem.yankes pisze:3. Lakierowanie (temat poruszany, już na forum w odniesieniu do innych wyrobów) dotyczący zabezpieczenia płytek przed wszędobylską wilgocią?
Moim zdaniem linia ochrony przed wilgocią powinna iść w kierunku izolacji komory z elektroniką a nie samych płytek.
Na płytce nie ma takiej możliwości. Robienie zwor, które w >95% przypadków i tak musiały by być zwarte jakoś mi nie pasuje. To ma być małe i proste urządzenie. Im mniej ustawiania tym lepiej. Kłóci się to też z wizją dostarczenia płytki zapakowanej w koszulkę - żeby zmienić stan zworki, trzeba było by zdjąć koszulkę.yankes pisze:4. Ponieważ jestem zwolennikiem rozdziału obwodów zasilania serwomechanizmów od zasilania odbiornika i elektroniki pokładowej chciałbym wiedzieć czy na płytce w rejonie złączy w prosty sposób można rozdzielić te 2 obwody?
Wydaje mi się rozsądniejsze aby bardziej wymagający użytkownicy samodzielnie rozdzielili sobie zasilanie serw już za przedłużaczem łączącym serwa z płytką Dedalusa. W ten sposób zachowuje się prostotę układu a samo zasilanie można podciągnąć grubszym kablem itd.
Piotrek.
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail
Z różnych form kontaktu preferuję e-mail