Lelusz, pisząc swój powyższy post poświęciłeś tyle czasu ile by Ci zajęło przeczytanie 5ciu stron tego wątku.
Jak sądzisz co jest bardziej produktywne?
Zmuś się i poczytaj ten wątek. Jak się oswoisz z pojęciem cierpliwość to zapraszam na RCG, tam obecnie jakieś 300 stron do połknięcia
Póki co (dopóki nie nabierzesz respektu do sformułowania "te hobby jest dla ludzi cierpliwych") masz w pigułce wiki o MiDronku:
http://wikirotors.com/index.php?title=X ... n_Features
Co do osłon/dongla - wysyłane są w miarę losowo (alternatywnie albo osłony albo dongiel WiFi) o ile sprzedawca nie napisze że konkretnie wysyła dany zestaw.
Co do pytania o szacowanie zasięgu - tak - komputer szacuje ile potrzebuje prądu na powrót do punktu startu. Ale jest to tylko SZACUNEK, nie uwzględnia np tego że jesteś zielony jak koperek na wiosnę i w jednym z pierwszych lotów wsiadasz na 200m wysokości gdzie jest wiatr "od bazy" gwizdający 20 m/s ....
To co napisałem powyżej (odpowiedzi na Twoje dwa pytania) było już tutaj kilka razy napisane. Więc się nie dziw że ludzie (w tym ja) się irytują z powodu że komuś się nie chce przeczytać podanych na tacy odpowiedzi tylko dlatego że jest leniwy i nie chce mu się czytać.
Aby dać Ci namiastkę tego na czym polega kombatanctwo i weteraństwo wykuwające pokłady cierpliwości, spróbuj sobie wyobrazić na czym polegała nasza zajawka na koptery:
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=46&t=1431
Z pierwszego postu złapiesz przy odrobinie dobrej woli - czym jest mozolne dążenie do ulotnienia jakichś dziwnych płytek z elektroniką
To była frajda i ekstaza porównywalna z tym jak się pierwszy raz lata MiDronkiem. Podobny efekt euforii. Z tym że w kombatanckim wydaniu takie pierwsze loty okupione były setkami godzin kombinacji. I nie było w pierwszych kopterach automatyki typu trzymanie wysokości i pozycji