Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagnozie

Moderatorzy: Adrián, breweryhills, moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Zhaitsev
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2020, 18:55
Lokalizacja: Wrocław

Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagnozie

Post autor: Zhaitsev »

Siema,

w skrócie pytanie: czy ktoś byłby tak uprzejmy, żebym mógł w jego dronie sprawdzić swoje baterie do Mavica Air?

Rozwinięcie: podczas wyjazdu na Islandię zaliczyłem kraksę dronem, miał kontakt ze słoną wodą. Jestem w trakcie naprawiania go - wymieniłem ESC, odlutowałem napęd. Dron się włącza, widzę obraz z kamery, ale nie dostaję informacji o stanie baterii, co blokuje moją możliwość odświeżenia firmware'u (co jest potrzebne do np. sparowania gimbala lub chociażby startu). Mam trzy baterie i żadna nie chce gadać z górną płytką. Najprawdopodobniej to wina uszkodzenia płytki logicznej z procesorem. Chciałbym to potwierdzić z drugim dronem. Jeżeli ktoś z okolic Wrocławia byłby tak życzliwy, żeby mi pomóc, to byłbym wdzięczny.
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9764
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: pawelsky »

Zhaitsev pisze:Najprawdopodobniej to wina uszkodzenia płytki logicznej z procesorem.
Ja bym zaczal od sprawdzenia stykow komunikacyjnych baterii (2 srodkowe).

Druga rzecza ktora mozesz tymczasowo zrobic to podlaczyc Mavica pod Asystenta 2.0 w trybie debugowym i zmienic w nim rodzaj baterii na non-DJI battery. Pozwoli Ci to uruchomic silniki nawet bez komunikacji z bateria.

Inna sprawa ze po kontakcie ze slona woda to ja sukcesow nie wroze. Korozja go bedzie zzerac bardzo szybko...
gorszysort
Posty: 244
Rejestracja: niedziela 19 cze 2016, 17:55
Lokalizacja: Pomorskie/Zachodniopom.

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: gorszysort »

pawelsky pisze:Ja bym zaczal od sprawdzenia stykow komunikacyjnych baterii (2 srodkowe).
A to nie idzie po prostu po UARTcie? Jak tak, w kolejnym kroku można dosztukować USB-to-TTL, podłączyć do PC i zobaczyć czy się krzaczki wyświetlają na obu liniach (podejrzewam że protokół jest binarny).
Awatar użytkownika
Zhaitsev
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2020, 18:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: Zhaitsev »

gorszysort pisze:
pawelsky pisze:Ja bym zaczal od sprawdzenia stykow komunikacyjnych baterii (2 srodkowe).
A to nie idzie po prostu po UARTcie? Jak tak, w kolejnym kroku można dosztukować USB-to-TTL, podłączyć do PC i zobaczyć czy się krzaczki wyświetlają na obu liniach (podejrzewam że protokół jest binarny).
Dopiero wchodzę w drony (zamówiłem części do FPV, czekam na dostawę). Dzięki za podpowiedź z tymi skrótami - rozeznam temat i zobaczę jakie mam opcje.

https://allegro.pl/oferta/ch340g-ttl-ko ... 8753972260 - czy coś takiego potrzebuję?
pawelsky pisze:
Zhaitsev pisze:Najprawdopodobniej to wina uszkodzenia płytki logicznej z procesorem.
Ja bym zaczal od sprawdzenia stykow komunikacyjnych baterii (2 srodkowe).

Druga rzecza ktora mozesz tymczasowo zrobic to podlaczyc Mavica pod Asystenta 2.0 w trybie debugowym i zmienic w nim rodzaj baterii na non-DJI battery. Pozwoli Ci to uruchomic silniki nawet bez komunikacji z bateria.

Inna sprawa ze po kontakcie ze slona woda to ja sukcesow nie wroze. Korozja go bedzie zzerac bardzo szybko...
Wypucowałem wszystko alkoholem izopropylowym. Nawet pod blaszkami chroniącymi układy scalone. Dolna płytka faktycznie mocniej dostała, dlatego ją wymieniłem (100 zł wymiana z Chin, więc do przełknięcia). Myślałem, że to naprawi brak komunikacji ESC - procesor. Teraz stoję przed koniecznością albo wymiany płytki głównej (1000 zł), ale byłoby mi głupio, jak okaże się, że coś może się stało z bateriami i wywaliłem kafla na nic. Jak wspomniałem - podejrzewam, że bez uaktualnienia fw mój gimbal się nie dogada z software'em DJI. Czytałem gdzieś, że po odłączeniu trzeba go ponownie zarejestrować i w przypadku wymiany gimbala, nie wszystkie chcą się komunikować. Nie wiem ile w tym prawdy.
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9764
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: pawelsky »

gorszysort pisze:A to nie idzie po prostu po UARTcie? Jak tak, w kolejnym kroku można dosztukować USB-to-TTL
Nie, to SMBus, USB-to-TTL sie nie przyda, jesli juz to jakis Saleae-podobny analizator logiczny
Awatar użytkownika
Zhaitsev
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2020, 18:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: Zhaitsev »

pawelsky pisze:
gorszysort pisze:A to nie idzie po prostu po UARTcie? Jak tak, w kolejnym kroku można dosztukować USB-to-TTL
Nie, to SMBus, USB-to-TTL sie nie przyda, jesli juz to jakis Saleae-podobny analizator logiczny
Znalazłem artykuł o łączeniu Raspberry Pi Zero po SMBusie. Akurat mam dwa na stanie. Myślisz, że da się to tak zrobić? Jestem laikiem, ale właśnie uczę się Pythona, więc chętnie poszerzę wiedzę.
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9764
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Ktoś z Wrocławia z Mavic Air i ochotą żeby pomóc w diagn

Post autor: pawelsky »

Zhaitsev pisze:Myślisz, że da się to tak zrobić?
Napisalem Ci co moim zdaniem bedzie najbardziej przydatne do analizy.
ODPOWIEDZ