Witam,
Troche tak "lyso" wchodzic w ten dzial z takim banalem majac wokol tri i quadrocoptery i inne zaawansowane kwestie, ale co zrobic, na projekty jest tylko jeden dzial
Jakis czas temu pisalem o RSSI sygnalu Video w odbiorniku RV, ktore to RSSI bardzo latwo mozna z tego odbiornika wyciagnac. No tak, ale sam sygnal nawet podpiety do woltomierza panelowego to niewiele, tym bardziej ze ma odwrocone poziomy.
Pomyslalem sobie ze fajnie byloby miec urzadzenie ktore poinformuje wprost o poziomie sygnalu, a ze akurat jestem w okresie fascynacji Arduino... dalszy ciag byl oczywisty
Oto prototyp biurkowy urzadzenia ktore nazwalem roboczo "Arduindicator".
Hardware jest prosty - wyswietlacz 2x16 i Arduino, w tym wypadku Mega bo takie posiadam, ale w planach jest uzycie Duemilanove ktore jest tansze a i tak zbyt mocne jak na tak proste urzadzenie.
Obecnie Arduindicator realizuje tylko jedna funkcje - odczyt, obrobka i prezentacja w skali 0-100% poziomu sygnalu RSSI, liczbowo i malym bargrafem. Graniczne poziomy sygnalu dla 0% i 100% wpisane sa na sztywno w sofcie.
Na juz funkcjonalnosc chce rozbudowac o:
- sygnalizator dzwiekowy na bzyczku piezo, nie zawsze jest czas zeby spojrzec na wskaznik, dzwiek o tonie czy czestotliwosci "pikania" zaleznych od poziomu sygnalu bylby bardzo pomocny. W zasadzie takiego "ficzera" nie ma jeszcze tylko dlatego ze nie mam bzyczka, zakupie po swietach
- mozliwosc nastawiania poziomu napiecia dla 0% i 100% przez usera, wprowadzone wartosci wpisywane do pamieci trwalej. Wymaga to dodania mikroswitchow i obmyslenia sposobu ich obslugi.
Na przyszlosc:
Wskazanie RSSI RC dla pilotow bez OSD. Tu bardzo interesujaco wyglada projekt audiomodemow Grakama
Tak sie zastanawiam . .co jeszcze moznaby wrzucic ?
Grzesiek
Video RSSI - Arduindicator
Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy
Mis ma racje. I Mifau ma racje. I Diem ma racje Dzien dobroci normalnie mam
Diem - kupie tego bzyczka, alarmy beda na pewno, nad monotonnym pikaniem szarpiacym nerwy .. nie wiem, pomysle jeszcze hehe, zalezy jak bardzo wkurzajacy bedzie taki bzyczek.
Miś - nie da sie nie przyznac Ci racji. Do tego dodajmy jeszcze ekonomie: DFRoduino Duemilanove (tanszy klon Ardu) kosztuje 19 funciakow, skoro mysle zeby dodac mikroswitche to chyba pojde w "LCD shield" - wyswietlacz z mikroswitchami zintegrowany na jednej plytce do montazu "kanapkowego" na arduino. To kolejne 13 funtow. W sumie wychodzi na polskie prawie 140 zl.
W pobliskim elektroniku wyswietlacz to 25 zl, procek jakies 13 zl, do tego troche elektronicznej galanterii, w sumie calosc na etapie prototypu biurkowego nie powinna wyjsc wiecej niz 40 zl, wiec nie ma porownania. Ale ... zeby tak realizowac projekt to trzeba juz sporo umiec
I tu racje ma Mifau
Moze nie uwierzycie ale jestem inzynierem automatyki spec. sterowniki i systemy sterowania, i przez 5 lat studiow moja polibuda NIE ZAJAKNELA sie nawet o mikrokontrolerach ! Za to 4 lata naginalismy transmitancje na kartkach i rozbijalismy reaktory na rownania rozniczkowe .. mikrokontroler widzialem ze 2 razy na laborkach. Jak dla mnie to granda I mam bardzo duzy zal do swojej uczelni ze zostawila w naszym wyksztalceniu taka luke. A mlodszy juz nie bede, wiec chce luki samodzielnie uzupelniac poki umysl chlonny
Mikrokontrolery to przeciez taka fajna rzecz, i wcale nie tak skomplikowana - pod warunkiem ze nie probuje sie "ugryzc za duzo na raz"
Stad tez moje poczatki z mikrokontrolerami rozpoczete od Arduino, bo to gotowy do uzycia system, z bibliotekami, fajnym srodowiskiem, bez lutowania i rzezbienia plytek. Mozna skupic sie na "meritum" problemu, zostawiajac zadania poboczne bibliotekom, podlaczyc na szybko i sprawdzic czy dziala.
W przyszlosci jak najbardziej chcialbym w temat wejsc glebiej, bez pomocy bibliotek obslugiwac LCD, pilnowac zapisow w eepromach czy zestawic transmisje bez prostego Serial.begin dochodzac jak najbardziej az do asemblera, ale .. to za moment, bo sie wywale i tyle bedzie z zabawy
Wiec na razie zostanie Arduino bo jest latwe, przyjemne i ogranicza "sprzetówke" do minimum - chociaz nie mozna zapominac ze za takie mozliwosci sporo sie placi.
Diem - kupie tego bzyczka, alarmy beda na pewno, nad monotonnym pikaniem szarpiacym nerwy .. nie wiem, pomysle jeszcze hehe, zalezy jak bardzo wkurzajacy bedzie taki bzyczek.
Miś - nie da sie nie przyznac Ci racji. Do tego dodajmy jeszcze ekonomie: DFRoduino Duemilanove (tanszy klon Ardu) kosztuje 19 funciakow, skoro mysle zeby dodac mikroswitche to chyba pojde w "LCD shield" - wyswietlacz z mikroswitchami zintegrowany na jednej plytce do montazu "kanapkowego" na arduino. To kolejne 13 funtow. W sumie wychodzi na polskie prawie 140 zl.
W pobliskim elektroniku wyswietlacz to 25 zl, procek jakies 13 zl, do tego troche elektronicznej galanterii, w sumie calosc na etapie prototypu biurkowego nie powinna wyjsc wiecej niz 40 zl, wiec nie ma porownania. Ale ... zeby tak realizowac projekt to trzeba juz sporo umiec
I tu racje ma Mifau
Moze nie uwierzycie ale jestem inzynierem automatyki spec. sterowniki i systemy sterowania, i przez 5 lat studiow moja polibuda NIE ZAJAKNELA sie nawet o mikrokontrolerach ! Za to 4 lata naginalismy transmitancje na kartkach i rozbijalismy reaktory na rownania rozniczkowe .. mikrokontroler widzialem ze 2 razy na laborkach. Jak dla mnie to granda I mam bardzo duzy zal do swojej uczelni ze zostawila w naszym wyksztalceniu taka luke. A mlodszy juz nie bede, wiec chce luki samodzielnie uzupelniac poki umysl chlonny
Mikrokontrolery to przeciez taka fajna rzecz, i wcale nie tak skomplikowana - pod warunkiem ze nie probuje sie "ugryzc za duzo na raz"
Stad tez moje poczatki z mikrokontrolerami rozpoczete od Arduino, bo to gotowy do uzycia system, z bibliotekami, fajnym srodowiskiem, bez lutowania i rzezbienia plytek. Mozna skupic sie na "meritum" problemu, zostawiajac zadania poboczne bibliotekom, podlaczyc na szybko i sprawdzic czy dziala.
W przyszlosci jak najbardziej chcialbym w temat wejsc glebiej, bez pomocy bibliotek obslugiwac LCD, pilnowac zapisow w eepromach czy zestawic transmisje bez prostego Serial.begin dochodzac jak najbardziej az do asemblera, ale .. to za moment, bo sie wywale i tyle bedzie z zabawy
Wiec na razie zostanie Arduino bo jest latwe, przyjemne i ogranicza "sprzetówke" do minimum - chociaz nie mozna zapominac ze za takie mozliwosci sporo sie placi.