Kris_po pisze:a nie łatwiej po prostu zmienić FC na jakieś normalne, działające bez problemów. Nie jestem ani przeciwnikiem Nazy ani zwolennikiem, ale wiedzę że dużo ludzi ma z nią problemy, chyba lepiej jest latać na takim FC które nie ucieka. Ja latam już od prawie dwóch lat, trochę na multiwii, teraz na kfc i jak do tej pory nigdy nie miałem problemów z utratą kontroli.
A nie łatwiej chodzić piechotą niż niebezpiecznymi autami!?
@Kris_po Jeden z wymogów licencji uav do lotów komercyjnych w Holandii jest system zapobiegający katastrofie w razie awarii, a zanim dostanę licencję sam kopter musi zostać zatwierdzony. Dlatego firmy tutaj najczęściej wybierają spadachrony bo nie ma wiele innych rozwiązań.
Jaki FC myślisz że byłby bezpieczny? A2 Wookong? Pixhawk? Jeżeli chodzi o platformę komercyjną spoko, nawet te €2000 na PEWNY fc nie stanowi problemu gdyż liczy się bezpieczeństwo ludzi i sprzętu.
Ale sytuacja zmienia się gdy będę chciał latać fpv, gdyż lot rekreacyjny różni się bardzo od spokojnego latania komercyjnego. Latasz chaotycznie, wysoko, nisko, szybko, do góry nogami etc. Ryzyko awarii dużo większe, dlatego takie latanie z kontrolerem za nawet €1000 to przesada i tutaj naza czy pixhawk spisują się wręcz świetnie bo są tanie i mniej lub bardziej pewne ale zwiększa się ryzyko niekontrolowanego zachowania FC, dokładając układ który w wersji smd nie będzie większy niż naza i prosty kontroler, za €80~ zmniejszasz ryzyko do minimum. Dodając przy tym że do momentu aktywacji układ jest absolutnie pasywny.
Osobiście latam kopterami od ponad 3 lat i nigdy nie miałem ucieczki, ale zdarzały się nie kontrolowane zachowania i to właśnie na taką okazję chcę się przygotować.